biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Technologie > Google minęło się z prawdą ws. Gemini. Demonstracyjny film to fake
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 08.12.2023 19:14

Google minęło się z prawdą ws. Gemini. Demonstracyjny film to fake

Gemini
Fot. youtube.com/@Google

Rok po udostępnieniu ChatGPT swoją odpowiedź przygotowało Google. Gemini, bo taką nazwę otrzymał duży model językowy z Mountain View, przez wielu został już okrzyknięty triumfatorem w starciu, choć nie brakuje głosów przeciwnych. Zwłaszcza że firm prezentujący rzekome możliwości Gemini został częściowo sfabrykowany.

Google odpowiada na ChatGPT

W stosunku do pierwszych faz rozwoju modelu OpenAI, w Gemini widać kilka różnic. Bez wątpienia wynikają one z analizy tego, co się udało w procesie budowania GPT i ChatGPT, a co nie. W efekcie Gemini już na stracie występuje w trzech wariantach oraz obsługuje różne typy danych: nie tylko język naturalny, ale tez obrazy i dźwięk, o co ChatGPT było wzbogacane z czasem.

Pojawiły się liczne analizy na temat przewagi ChatGPT nad Gemini oraz Gemini na ChatGPT, których sprzeczność pokazywała jak w soczewce, że brakuje nam obiektywnych metod oceny skuteczności LLM-ów. Nawet testy przeprowadzane w ramach „benchmarków” mogą być dobierane skrajnie selektywnie, tak aby wykazać przewagę wybranego LLM-a nad drugim.

Google prezentuje Gemini – duży model językowy, który powalczy z ChatGPT

Możliwościom Gemini zadano kłam

Zaledwie dzień po premierze Gemini zaliczyło już swoją pierwszą wizerunkową wpadkę. I dość poważną – olśniewające demonstracje modelu nie przedstawiają jego aktualnych możliwości. Materiały filmowe prezentujące podczas premiery były przynajmniej częściowo zmanipulowane, a według bardziej krytycznej części komentatorów – całkowicie sfabrykowane.

Film przedstawia scenariusz wykorzystania Gemini, w którym model na podstawie analizy materiału wideo dokonywał opisu rysowanych obiektów. Sprawiało to takie wrażenie, jakby model był na bieżąco w stanie opisywać kolejne elementy rysunku wprowadzane krok po kroku, aktualizując swoje wnioski. Poza tym serwował ciekawostki na temat rysowanej przez testującego kaczki.

Google potwierdza, że film to manipulacja

W rezultacie demo przekonywało, że Gemini w największym wariancie Ultra (docelowe zastosowanie to centra danych) nie tylko jest w stanie dokonać natychmiastowego rozpoznawania zmieniających się realiów, ale jednocześnie dokonywać generalizacji i pogłębionej analizy. Dokonując tych czynności, przetwarza mowę testera na tekst i analizuje je oraz obsługuje odwrotny proces, generując mowę.

Eksperci zdający sobie sprawę z tego, jak ogromnych zasobów wymagałaby symultaniczność dokonywana na takim poziomie i przy zaprezentowanej precyzji, podważyli autentyczność demonstracji. Jak się okazało, mieli rację. Google przyciśnięte do ściany potwierdziło, że efekty pracy Gemini Ultra uzyskiwano w inny sposób – używano statycznych obrazków i tekstu, a nie zaprezentowanego filmu.

Wyścig zbrojeń i wojenna propaganda

Zapewne już niedługo wszyscy zapomną o wpadce Google, niemniej jest ona przejawem szaleństwa, jakie ogarnęło Doliną Krzemową w kwestii rozwoju sztucznej inteligencji. Do czynienia mamy z prawdziwym wyścigiem zbrojeń, w którym – podobnie jak to ma to miejsce podczas prawdziwych defilad i techniki wojskowej – zdarzają się makiety i fałszywki.

Zamiast zdrowej konkurencji czy ram bezpieczeństwa, otrzymujemy pozbawioną resztek zdrowego rozsądku rywalizację na to, która korporacja ma większy LLM i budzącą się jak zwykle z ręką w nocniku legislaturę.

Powiązane
Stragany
Od Zakopanego, aż po Bałtyk. Nowy hit opanowuje wakacyjne stragany. Wszyscy chcą go teraz mieć
Karol Nawrocki
Nawrocki odsłania karty. Padły nazwiska składu Kancelarii Prezydenta. Polacy mogą się zdziwić
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: