Biedronka zapowiedziała podwyżki. Wiadomo, jakie pensje dostaną pracownicy na tych stanowiskach

Rosnąca dynamika wynagrodzeń w handlu

Jeszcze kilka lat temu praca w dyskoncie była postrzegana jako zajęcie przejściowe, tymczasem dziś, dzięki profesjonalizacji i stabilności zatrudnienia, staje się realną alternatywą dla sektora usług czy prostej produkcji.

Sieci handlowe muszą jednak mierzyć się nie tylko z konkurencją między sobą, ale także z rosnącą płacą minimalną (najniższe dopuszczalne wynagrodzenie ustawowe), która wymusza regularne rewizje budżetów płacowych. W tym kontekście decyzja Biedronki nie jest jedynie gestem dobrej woli, lecz strategicznym ruchem mającym na celu zabezpieczenie ciągłości operacyjnej w obliczu luki kadrowej.

Warto zauważyć, że dynamika wynagrodzeń w handlu od dłuższego czasu wyprzedza średnią krajową w wielu innych branżach. Pracodawcy zrozumieli, że rotacja pracowników (wskaźnik odejść i nowych zatrudnień w danym okresie) generuje ogromne koszty ukryte, związane z rekrutacją i przyuczeniem nowej kadry. Dlatego też liderzy rynku stawiają na systemy premiowe i benefity, które mają zatrzymać doświadczony zespół na dłużej.

Rekordowe stawki dla kasjerów i kadry zarządzającej w Biedronce

Najnowsze dane dotyczące wynagrodzeń w Biedronce pokazują, że dystans między handlem a innymi sektorami gospodarki znacząco się skraca. Od stycznia przyszłego roku osoba rozpoczynająca pracę na stanowisku sprzedawca-kasjer może liczyć na wynagrodzenie zasadnicze w przedziale od 5300 do 5650 złotych brutto.

Co jednak istotne dla domowego budżetu, po doliczeniu zmiennych składników wynagrodzenia, takich jak premie czy dodatki, realne zarobki początkującego pracownika mogą wynieść od 5800 do nawet 6150 złotych brutto. Sieć otwarcie deklaruje, że jest to obecnie najwyższa oferta dostępna na rynku dla osób bez doświadczenia w tej branży. Jeszcze wyższe kwoty czekają na lojalnych pracowników – ci ze stażem powyżej trzech lat otrzymają podstawę od 5450 zł do 5900 zł brutto, co z premiami przełoży się na kwoty rzędu 5950–6400 zł brutto.

Nie mniejszym echem odbiły się propozycje dla kadry kierowniczej, która bierze na siebie odpowiedzialność za zarządzanie zespołem i procesami logistycznymi wewnątrz placówki. Początkujący kierownik sklepu od stycznia zainkasuje nie mniej niż 7450 zł brutto podstawy. Uwzględniając jednak czynniki zmienne, jego miesięczne wynagrodzenie może osiągnąć pułap 9250 zł brutto.

Zastępca kierownika również nie ma powodów do narzekań – jego płaca minimalna wyniesie 5950 zł brutto, a z dodatkami może liczyć na około 7050 zł brutto. Takie progi finansowe sprawiają, że stanowiska menedżerskie w handlu stają się niezwykle atrakcyjne nawet dla osób z wyższym wykształceniem, które szukają stabilnego zatrudnienia w dużej korporacji z jasno wytyczoną ścieżką awansu.

Podwyżki również na tych stanowiskach

Podwyżki nie ominą również „cichych bohaterów” handlu, czyli pracowników centrów dystrybucyjnych, bez których sprawne zaopatrzenie sklepów byłoby niemożliwe. Magazynier z najkrótszym stażem będzie mógł liczyć na podstawę rzędu 5500–5800 zł brutto. Z kolei osoby na stanowisku inspektora ds. administracyjno-magazynowych otrzymają od 6400 do 7000 zł brutto wynagrodzenia zasadniczego.

Należy jednak pamiętać, że podawane kwoty uwzględniają już nagrodę za brak nieplanowanych absencji (dodatek za stuprocentową obecność w pracy), ale nie zawierają pozostałych zmiennych elementów płacy, które mogą dodatkowo podnieść ostateczny przelew na konto. System ten ma promować dyscyplinę i zaangażowanie, co w skomplikowanym łańcuchu dostaw jest kwestią priorytetową.