ZUS wydał ważny komunikat. Od 1 sierpnia wróciła specjalna opłata
Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował, że od początku sierpnia, w wyniku zniesienia zagrożenia epidemicznego, z powrotem naliczana jest tzw. opłata prolongacyjna. Kogo ona dotyczy? O tym poniżej.
Wielki powrót opłaty prolongacyjnej
Z początkiem tego miesiąca przestały obowiązywać przepisy ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Na czas epidemii oraz zagrożenia epidemicznego ustawa ta wprowadziła wyjątki od zasad ogólnych. Teraz ZUS wrócił do naliczania znanej już wcześniej opłaty prolongacyjnej.
Opłata dotyczy osób, które mają dług w ZUS, ale zdecydowały się skorzystać z możliwości rozłożenia zaległości na raty. Od składek, które rozłożono na raty, nie nalicza się odsetek za zwłokę, począwszy od następnego dnia po dniu wpływu wniosku o udzielenie tych ulg – wyjaśnia Iwona Kowalska-Matis, regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku w komunikacie nadesłanym do redakcji Biznesinfo.
Upadek znanego polskiego banku. Podano kluczowy termin dla klientów, jeśli go przekroczą, będą płacićLepsza opcja niż odsetki
Choć sam powrót opłaty prolongacyjnej nie wydaje się dobrą informacją dla dłużników ZUS-u, to powinni oni pamiętać, że jest to korzystniejsza opcja niż spłata odsetek. Opłata prolongacyjna stanowi bowiem – co do zasady – 50 proc. potencjalnych odsetek. Innymi słowy, nasz dłużnik nie płaci w takim przypadku odsetek od składek, ale opłatę prolongacyjną, która jest niższa. Opłata jest naliczana od następnego dnia po terminie płatności składki do dnia odroczenia włącznie – tłumaczy Iwona Kowalska-Matis.
Pierwsze osoby są już objęte specjalną opłatą
31 lipca był ostatnim dniem, w którym można było złożyć wniosek o rozłożenie należności na raty lub odroczenie terminu i być zwolnionym z opłaty prolongacyjnej. Umowy zawierane od 1 sierpnia wiążą się już z koniecznością naliczania wspomnianej opłaty.