Zalogował się na konto bankowe i zdębiał. Bank obciążył go długiem na 2 mln zł
Budzisz się, logujesz na konto bankowe, a tam 2 mln zł długu. Brzmi jak koszmar, ale coś takiego nie może się wydarzyć, prawda? Niekoniecznie. 21-letni mieszkaniec Gdańska wyjaśnił w mediach społecznościowych w jaki sposób zadłużenie na jego koncie wyniosło ponad 1 mln 959 tys. zł.
"Wchodzę na konto mbanku, a tam dług w wysokości 2 milionów"
Pomyłki bankowe to sytuacje, które nie zdarzają się często, ale ta historia pokazuje, że kiedy do nich dojdzie, bardzo trudno się z nich wyplątać. W poniedziałek, 4 września, Pan Karol - pracownik firmy zajmującej się wentylacją i klimatyzacją - na swoim profilu w mediach społecznościowych poinformował o sprawie długu w mBanku. „Wchodzę na konto mbanku, a tam dług w wysokości 2 milionów” - pisze mężczyzna.
Dorabiasz na emeryturze, uważaj. Zmieniły się limity, możesz zyskać mniej21-latek przeżył prawdziwy koszmar
Okazuje się, że na koncie Pana Karola pojawiło się ogromne zadłużenie - 1 mln 959 tys. 989 zł i 33 gr. „Co jest z Tobą nie tak, Polsko? Jak to jest, że z dnia na dzień budzisz się i nagle stajesz się dłużnikiem państwa na prawie 2 MILIONY złotych!?" - pyta Pan Karol. 21-latek dodał, że pieniądze na jego koncie zablokował Urząd Skarbowy w Żarach. Należy wiedzieć, że ta miejscowość jest oddalona od jego domu o 500 km.
Dług należy do innej osoby, ale co dalej?
Rozwiązanie tej sytuacji nie było takie łatwe, jak mogłoby się wydawać. 21-latek zadzwonił do urzędu, gdzie usłyszał, że "dług o tej sygnaturze wystawiony jest na zupełnie inną osobę, a on nawet nie widnieje w ich rejestrze, więc błąd leży po stronie banku”.
Wtedy pan Karol uznał, że uda się do banku, gdzie dowiedział się, że dług nie zostanie z niego zdjęty, bo jest "wystawiony na niego". "Tak, bo ktoś niekompetentny zajął moje konto, a nie prawdziwego dłużnika" - dodał 21-latek. Następnie o pomoc zwrócił się do policji, ale tam usłyszał, że powinien udać się do prokuratury.
Jaki jest finał sprawy?
„Udałem się do placówki mbank, aby przedłożyli mi dokumenty, na podstawie, których dokonali zajęcia mojego konta. Zamiast tego otrzymałem informację, że pracownik pomylił numer rachunku bankowego i po prostu zdejmą dług w wysokości 2 mln złotych z mojego konta jeszcze dzisiaj. Tak po prostu. Dlaczego nie mogli zrobić tego od razu? Nie wiem.” - relacjonuje Pan Karol.
Pan Karol zapewnia, że będzie się domagał zadośćuczynienia i wyciągnięcia konsekwencji wobec pracownika mBanku, który popełnił tak ogromny błąd. „Sprawdźcie swoje konta bankowe - może też macie miliony, o których nie wiecie” - napisał mężczyzna.