Tajlandczyk zrobił zakupy na obiad. Wśród nich znalazł perłę wartą ponad 300 tys. zł
Z tego artykułu dowiesz się:
Gdzie znajdowała się perła
Na ile została wyceniona
Gdzie znaleziono podobne okazy
Rzadka perła znaleziona na targu owoców morza
Perła służy jako element zdobniczy od 6 tys. lat i występuje m.in. w Zatoce Perskiej, Zatoce Mannar, a także u wybrzeży Morza Czarnego i Ameryki Środkowej. Nic więc dziwnego, że odnalezienie skarbu w Tajlandii wywołało dość duże zdziwienie.
Szczęśliwcem okazał się 40-letni kierowca ciężarówki Monthian Jansuk, który wybrał się na targ owoców morza w prowincji Choburi, aby zrobić zakupy na obiad. Tego dnia planował zaserwować rodzinie ślimaki.
Interia podaje, że podczas posiłku jego syn natrafił na twardy element. - Moja rodzina i sąsiedzi oglądali kamień. Wszyscy zgodzili się, że jest to coś, z czym nigdy się nie spotkaliśmy. Miałem przeczucie, że może być to jedna z drogich pereł, ale musieliśmy się upewnić - przekazał w rozmowie z lokalnymi mediami mężczyzna, którego łupem padła perła.
Po tym nietypowym odkryciu Monthian Jansuk postanowił zgłosić się do specjalistów. Autentyczność okazu potwierdzili eksperci z narodowego instytutu kamieni szlachetnych i biżuterii. Daily Mail przekazuje, że perła ma kolor pomarańczowy i waży ok. 7 g.
Okazało się, że perła, znaleziona w skorupie ślimaka, którą mężczyzna kupił za 50 bahtów (ok. 6 zł), to wyjątkowo rzadki okaz. Wytwarza ją bowiem ślimak Melo Melo, który żyje w środowisku naturalnym. Eksperci szacują, że podobnych znalezisk może być zaledwie kilkaset na całym świecie.
Ile jest warta ta wyjątkowa perła? Znalezisko o 65 karatach zostało wycenione na ok. 3 mln bahtów (ok. 360 tys. zł). - Jestem szczęśliwy, że ją kupiłem. Ta perła może odmienić moje życie - przyznał Monthian Jansuk lokalnym mediom.
To już kolejna perła na koncie Tajlandii w przeciągu zaledwie miesiąca
Skąd te pierwsze podejrzenia, że perła z targu może być wyjątkowym okazem? Monthian Jansuk nie ukrywa, że nadzieje na spory zysk rozbudziła w nim wiadomość o podobnym znalezisku kilka tygodni temu.
W ubiegłym miesiącu perła Melo padła łupem rybaka, który zbierał ostrygi na plaży w prowincji Nakhon Si Thammarat w Tajlandii. Perła jest w wielkości monety 10-pensowej. Daily Mail wskazuje, że szczęśliwiec to 37-letni Hatchai Niyomdecha. Jego perła, która waży niewiele ponad 7 g, jest warta prawie 10 mln bahtów (ok. 1,2 mln zł).
Jednak sprzedaż tego wyjątkowego okazu została opóźniona z uwagi na niepokojące doniesienia, do których dotarła policja. W trakcie imprezy, na którą mężczyzna zaprosił znajomych, aby świętować odnalezienie perły, funkcjonariusze odnaleźli tysiące tabletek doustnej metamfetaminy. Mężczyzna w dalszym ciągu zaprzecza, jakoby miał związek z tym procederem. Na razie przebywa w areszcie i oczekuje na dalszy bieg sprawy.