“Cudowne uzdrowienie”. Mężczyzna stracił znaczny stopień niepełnosprawności, choć nie był na komisji
Polsat News w materiale “Interwencja” opisuje sytuację pana Henryka, który niedawno stracił znaczny stopień niepełnosprawności. Mężczyzna zmaga się z wieloma chorobami, które utrudniają mu normalne funkcjonowanie.
Decyzja o zmianie stopnia niepełnosprawności
Pan Henryk ma 61 lat, cukrzycę, cztery przepukliny w gardle i kręgosłupie, ponadto od 15 lat żyje bez amputowanej stopy i chodzi tylko o kulach.
Do niedawna pan Henryk posiadał tzw. pierwszą grupę inwalidzką, jednak rok temu Powiatowy Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności w Gorzowie Wielkopolskim przyznał mu tylko umiarkowany stopień niepełnosprawności, choć mężczyzna nie był na żadnej komisji.
Urzędnicy tłumaczą, że stało się tak ze względu na obostrzenia związane z koronawirusem i decyzja zapadła zaocznie na podstawie dokumentów.
Decyzja jak wyrok
Mężczyzna pracował jako stróż na bramie, jego pracodawca miał dofinansowanie z PFRON- u za zatrudnienie osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności, przez co po decyzji komisji pan Henryk stracił pracę. Mężczyzna wskazywał, że próbował podjąć inną pracę, ale nie był w stanie.
Autorzy raportu zwracają uwagę, że jego stan zdrowia wcale się nie poprawił, ponadto stracił ulgi na przejazdy transportem zbiorowym, a przez utratę pracy ma również problemy finansowe. Pan Henryk nie zgadza się z decyzją komisji, sprawa trafiła do sądu.
Znaczny a umiarkowany stopień niepełnosprawności
Zgodnie z kryterium ustawowym niepełnosprawność to niemożność efektywnego pełnienia ról społecznych. Wyróżnia się trzy stopnie niepełnosprawności, znaczny, umiarkowany i lekki.
Znaczny stopień niepełnosprawności oznacza, że osoba ma znaczne trudności w wykonywaniu podstawowych czynności życiowych bez pomocy innych osób.