Wydatki statystycznego Polaka
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego miesięcznie na swoje wydatki posiadamy w portfelach średnio 1819 zł. Jest to tzw. dochód rozporządzalny, a zatem pieniądze, które zostają po odprowadzeniu podatków i składek na ubezpieczenia. Przerażające jest zatem, że na podstawowe i obligatoryjne wydatki poświęcamy ponad dwie trzecie wskazanej kwoty (bagatela 1252 zł, biorąc pod uwagę wymienioną wyżej kwotę). Jak podaje Urząd w komunikacie, to wynik o 5 proc. wyższy niż ten za rok poprzedni (przy uwzględnieniu inflacji), czytamy w serwisie money.pl.
Czy więc Polacy mają pieniądze na przyjemności? Ile zostaje w kieszeni przeciętnego mieszkańca Polski na wymarzone wakacje czy upragniony dom?
Wydatki różnych grup społecznych
Jak wynika z raportu pracownicy mogą liczyć na 1832 zł dochodu przy jednoczesnych wydatkach na poziomie 1236 zł. Rolnicy natomiast wykazują dochód na poziomie 1667 zł i 914 złotych wydatków. Samozatrudnieni 2174 zł dochodu i 1472 zł wydatków, emeryci 1864 zł dochodu i 1364 zł wydatków. Niestety sytuacja rencistów nie napawa optymizmem. Ich dochód waha się na poziomie 1498 z, przy obowiązkowych wydatkach rzędu 1222 zł.
GUS podał, że dla 61 proc. gospodarstw domowych przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny wynosił poniżej 2 tys. zł. Dla co trzeciego - od 2 do 4 tys. zł. Wynikiem na poziomie od 4 do 6 tys. zł może szczycić się jedynie nieco poniżej 4 proc. gospodarstw. Natomiast wyższym - 1,4 proc.
Nie ma się zatem, co łudzić, na odkładanie na przyjemności za wiele nie zostaje, a wydatki związane z niezbędnym minimum są ogromne.
Wydatki Polaków na przestrzeni ostatnich lat
W „Fakcie” wyczytujemy, że jeszcze w 2018 roku dochód rozporządzalny wynosił 1693 zł przy odprowadzeniu 1187 zł podatków. W porównaniu do 2015 roku, w którym to dochód sięgnął poziomu 1386 zł, a wydatki - 1091 zł, to tegoroczny rezultat w teorii wydaje się optymistyczny.
W 2019 roku obowiązkowe wydatki stanowiły ok. 68,8 proc. naszych dochodów. Choć wynik ten wydaje się spory, to i tak prezentuje się lepiej, niż w poprzednich latach. W 2015 roku wydatki bowiem stanowiły 78,7 proc. dochodów statystycznego Polaka, a w 2005 roku - aż 95,5 proc. Czy to nie przerażające?
