Sięgniesz po telefon i dostaniesz mandat. Niewielu o tym wie

Kiedy korzystanie ze smartfonu jest karalne

Serwis interia.pl przypomina o sytuacjach, kiedy korzystanie ze smartfonu - niezależnie od tego, z jakich jego funkcji korzystamy - jest surowo zabronione i podlega karze. Oczywiście najważniejsza z nich dotyczy kierowców, którym zakazuje się korzystania ze smartfonu podczas jazdy. Nieważne, czy chodzi o rozmowę, odczytanie SMS-a czy szybkie sprawdzenie informacji - każde użycie może zostać ukarane.

Mandat, jaki przewiduje taryfikator w takich sytuacjach, wynosi 500 zł. Należy jednak pamiętać, że można za korzystanie ze smartfonu otrzymać nawet 12 punktów karnych, co dla wielu będzie surowszą karą, niż sama grzywna.

Czy pasażer w samochodzie może pić alkohol? Od reguły są wyjątki Czytaj dalej

Korzystanie ze smartfonu na zdjęciu

Należy także pamiętać, że do stwierdzenia korzystania ze smartfonu podczas jazdy i nałożenia za to mandatu nie jest konieczna kontrola przez funkcjonariusza policji. Mandat można otrzymać także wtedy, gdy korzystanie ze smartfonu zostanie zarejestrowane przez fotoradar.

Wyjątkiem w obu sytuacjach jest to, że korzystaliśmy ze smartfonu w trybie głośnomówiącym, także z użyciem Bluetooth. Wówczas dopuszczalne jest prowadzenie rozmowy telefonicznej, choć oczywiście należy tego unikać i ograniczać takie sytuacje do minimum, każdorazowo pamiętając o zachowaniu szczególnej uważności.

Mandat za korzystanie smartfonu dla pieszego

Mandat za korzystanie ze smartfonu może otrzymać także pieszy. Taka sytuacja może mieć miejsce, gdy z urządzenia korzysta się podczas przechodzenia po pasach. Maksymalna kara za taki występek wynosi 300 zł. Warto pamiętać, że policjanci coraz chętniej korzystają do monitorowania pasów z dronów, zaś zgromadzone przez nie materiały również mogą być podstawą do nałożenia mandatu.

Źródło: interia.pl