Masowa wymiana liczników. Znamy miejscowości i terminy

Gdzie i kiedy wymiana liczników?

NFOŚiGW dofinansuje zakup liczników opiewający na łączną kwotę 375  mln zł. Dzięki tej inwestycji Tauron  dokona wymiany liczników u 1,25 mln odbiorców energii. Harmonogram prac zakłada zakończenie tego etapu do końca 2025 roku. Do tego czasu w sieci będzie już działało 2,1 mln nowych liczników, co jednak wciąż stanowi tylko 35 proc. klientów spółki.

Zobacz: Oto największe pożeracze prądu. W prosty sposób zaoszczędzisz nawet 40 proc.

Wiemy już także, gdzie można spodziewać się wymiany najszybciej. Pierwsza faza obejmie oddziały spółki w Wałbrzychu, Będzinie, Bielsko-Białej, Jeleniej Górze, Legnicy i Tarnowie. Zamontowanych zostanie tam blisko 350 tys. liczników. Następnie monterów zapukają do drzwi mieszkańców Częstochowy, Gliwic, Krakowa i Opola. Tam zostanie zamontowanych ponad 550 tys. urządzeń.

Możliwości nowych liczników

Najważniejszą innowacją w stosunku do urządzeń pomiarowych wykorzystywanych dotychczas jest w nowych licznikach funkcja pozwalająca na zdalny odczyt pomiarów. O korzyściach płynących z takich możliwości opowiedział Maciej Mróz, wiceprezes w Tauron Dystrybucja:

Liczniki zdalnego odczytu to dla naszych klientów szereg korzyści, przede wszystkim możliwość kontrolowania swojego zużycia energii. Nowe liczniki zapewnią również skrócenie czasu obsługi zgłoszeń i spraw klientów m.in. takich jak: odczyt licznika, zmiana grupy taryfowej czy podłączenie licznika po wyłączeniu oraz szybkiej i sprawniej identyfikacji i usuwania awarii dotyczących sieci i licznika. Uproszczeniu ulegnie również procedura zmiany sprzedawcy energii.

Po stronie operatora LZO mają z kolei umożliwić skuteczniejszy monitoring sieci i otrzymywanie informacji o jej stanie na bieżąco. Przełoży się to też na wyższą jakość obsługi klienta - konsultanci zdalnie będą mogli otrzymywać informację o zgłoszonych problemach.

Bezpieczeństwo liczników zdalnego odczytu

Należy pamiętać, że liczniki zdalnego odczytu to także nowy wektor ataku na bezpieczeństwo wewnętrzne. Możliwy jest atak bezpośrednio na urządzenia i próby destabilizacji polskiej sieci elektroenergetycznej.

Choć ryzyka nigdy nie udaje się zredukować do zera, spółki energetyczne zapewniają, że stosują najwyższe standardy w ochronie komunikacji, Mają też wybierać dostawców z Europy, tak aby ograniczyć ryzyko związane z możliwością pozostawienia w urządzeniach tylnych furtek przez producenta.