Za nieopłacony abonament mogą nawet zająć konto. Poważne zmiany wchodzą od lipca
Abonament RTV to obowiązkowa opłata, której unika coraz więcej właścicieli telewizorów i radia. Już od lipca ściganie obywateli omijających zasady stanie się bardziej skuteczne. Skarbówka będzie mogła wysyłać wnioski w sprawie egzekucji długu drogą elektroniczną i szybko zająć konto.
Z tego artykułu dowiesz się:
Ile osób nie płaci za abonament RTV
Jakie nowe narzędzie zdobędzie fiskus
Jakie inne zmiany zaszły w obrębie wykroczeń skarbowych w ostatnim czasie
Problematyczny abonament RTV. Skarbówka zawalczy o utracone środki
Abonament RTV to archaiczna opłata od zarejestrowanych telewizorów i radia, którą trzeba uiszczać co miesiąc. W 2021 r. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) zdecydowała się na pierwszą od czterech lat podwyżkę stawek. Zgodnie z nowymi cennikiem za radio trzeba zapłacić o 50 gr więcej, a za telewizor - o 1,80 zł więcej.
W przypadku odbiornika radiofonicznego za miesiąc trzeba zapłacić abonament RTV w wysokości 7,50 zł, za dwa miesiące - 14,60 zł, za trzy - 21,60 zł, za sześć - 42,80 zł, a za rok - 81 zł. Za odbiornik telewizyjny lub pakiet radio + telewizor właściciele są zobowiązani uiścić za miesiąc 24,50 zł, za dwa miesiące - 47,50 zł, za trzy - 70,60 zł, za sześć - 139,70 zł, a za rok - 264,60 zł.
Jednak nie wszyscy wnoszą opłaty. Według wyliczeń z 2019 r. w spisie widniało 6,9 mln abonentów, spośród których 3,5 mln nie musi płacić za abonament RTV z uwagi m.in. na wiek czy stan zdrowia.
Za ustawowe zwolnienie niektórych grup obywateli TVP otrzymuje rok rocznie rekompensatę - w tym roku prawie 2 mld zł. Zatem osoby, które nie znajdują się w spisie osób uprawnionych do zwolnienia płacą na telewizję publiczną podwójnie, ponieważ przekazują abonament i pośrednio dokładają do rekompensaty, która pochodzi z podatków.
Nic więc dziwnego, że rośnie liczba osób unikających opłaty za odbiorniki. Portal money.pl podaje, że z pozostałych 3,4 mln abonament RTV terminowo przekazywało dwa lata temu zaledwie 1,4 mln osób. Wszyscy pozostali narażają się na dotkliwe konsekwencje.
Przekonali się o tym czytelnicy Gazety Wyborczej, do których po niezapłacony abonament RTV zgłosiła się skarbówka. 70-letni mężczyzna, który nie wnosił opłaty od 2008 r. otrzymał informację od fiskusa, że zostanie mu potrącona kwota w wysokości 1723 zł. Takich przypadków jest wiele, a teraz skarbówka zdobędzie nowe narzędzie, aby skuteczniej egzekwować płatności.
Już od 1 lipca wejdą w życie nowe przepisy, dzięki którym skarbówka będzie mogła wysyłać wnioski do urzędów w sprawie egzekucji długów i tytułów wykonawczych drogą elektroniczną. Ministerstwo Finansów przekonuje, że nowy mechanizm ma zapewnić wierzycielom szybsze odzyskiwanie należności. Dzięki temu skróceniu ulegnie czas wszczęcia egzekucji, a z konta obywatela szybciej znikną pieniądze za należny abonament RTV.
Skarbówka upomni się nie tylko o abonament RTV
Jednak nowe przepisy pozwalają fiskusowi ścigać obywateli również za inne niedopatrzenia. Portal gazeta.pl donosi, że nowy system ma służyć również do pobierania zaległości podatkowych. Skarbówka będzie mogła szybciej zająć konto podatnika, który nie dopłacił do PIT-u lub nie odprowadził VAT-u.
Co więcej, zmiany odczują także kierowcy, którzy uchylają się od uregulowania mandatu. Skarbówka będzie mogła szybciej wszcząć postępowanie i w rezultacie zająć konto, zabrać część pensji czy pozbawić zwrotu podatku.
Szybsze upominanie się o podatki, abonament RTV czy mandaty to już kolejny krok, który sprawia, że uciekanie przed skarbówką jest znacznie trudniejsze. Od maja obowiązuje bowiem wyższy górny limit kary za wykroczenia skarbowe - 14 tys. zł.
Dotychczas za tego typu przewinienia groziło 5,6 tys. zł kary. Inicjatorzy zmian argumentowali, że dzięki temu sądy będą odciążone, ponieważ więcej spraw będzie można załatwić w ramach postępowania mandatowego.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]