W Niemczech pilnie potrzebują pracowników. Pracę można znaleźć od zaraz
Niemcy mają poważny problem. Już teraz brakuje prawie 8 tys. kierowców autobusów, a to dopiero początek. Prognozy pokazują, że w ciągu najbliższych 7 lat liczba ta wzrośnie do ok. 90 tys. Tak duży deficyt rąk do pracy wymaga natychmiastowego działania.
Federalny Związek Niemieckich Przewoźników Autobusowych (BDO) alarmuje, że na rynku już teraz brakuje chętnych do pracy w roli kierowcy autobusu, a do 2030 r. problem ten się znacznie nasili, podaje portal „money.pl".
Brak kierowców
Niemiecki dziennik "Deutsche Welle” przedstawił szczegółowe dane dotyczące tej sytuacji. Obecnie w branży brakuje około 7,8 tys. kierowców, a według prognoz BDO do 2030 roku będzie brakować aż 87 tys. pracowników.
Jak ostrzegają związki zawodowe, branża musi przygotować się na podwojenie liczby pasażerów wraz ze zmianą preferencji transportowych.
„DW” stoi na stanowisku, że wszystko zmieniło się podczas pandemii koronawirusa. Wtedy nastąpiło skrócenie godzin pracy, a także odwołanie dłuższych kursów. Z tego powodu wielu kierowców opuściło branżę, co pogłębiło niedobór, informuje „money.pl".
Ile można zarobić?
Zarobki kierowców autobusów w Niemczech przedstawiają się obiecująco. Średnia miesięczna pensja to ok. 15 500 zł brutto, podaje portal „interviewme.pl".
Konieczne są zmiany
BDO wzywa do uproszczenia szkoleń i ograniczenia biurokracji.
W Niemczech szkolenie jest podzielone na dwie części. W jednej kandydaci i kandydatki na kierowców zdobywają prawo jazdy na autobus, a w drugiej muszą uzyskać kwalifikację kierowcy zawodowego.
Związkowcy zwracają uwagę na fakt, że szkolenia w Niemczech są przez to znacznie droższe i dłuższe w porównaniu z innymi krajami UE, informuje „dw.com.pl".