Nie czekaj na tarczę antykryzysową, utoniesz w biurokracji. Skorzystaj z ulg, bardziej na tym skorzystasz
Ulga nie nadeszła. Firmy mają problem
Ogłoszona przez rząd tarcza antykryzysowa okazała się rozczarowaniem dla przedsiębiorców. Zamiast odczuwać ulgę, niepokoją się jeszcze bardziej. I krytykują brak szerokich zwolnień z podatków oraz łatwych i przejrzystych procedur.
Eksperci rekomendują korzystanie z dostępnych ulg już teraz. I ostrzegają, że osoby, które będą chciały skorzystać z tarczy, utoną w biurokracji. - Problemem są skomplikowane wymogi formalne. Część firm zrezygnuje z ubiegania się o pomoc, bo trudno im będzie uzyskać informację, jak złożyć wniosek i do którego urzędu go skierować - mówi na łamach “Rzeczpospolitej” Przemysław Ruchlicki, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej.
Ulga jest. Im szybciej skorzystasz, tym lepiej
A dostępnych ulg jest całkiem sporo. Ekonomista Paweł Lewandowski mówi “Rz”, że obecnie przedsiębiorcy korzystają najczęściej z ze składania wniosków o odroczenie terminu płatności podatku lub rozłożenie na raty. I zaznacza, że taki wniosek musi trafić do urzędu przed terminem spłaty podatku. Inaczej przekształci się w zaległość.
Resort finansów opracował wytyczne dla urzędów skarbowych. Jak twierdzi MF, pomoc dla podatników jest teraz najważniejsza. Ulga, ale też zwroty podatków, szczególnie zwroty VAT czy zwalnianie rachunków split payment mają być rozpatrywane priorytetowo - zapewnia ministerstwo.
Trzeba doprecyzować wytyczne
Zdaniem mecenasa Jarosław Ziobrowskiego, adwokata i partnera w kancelarii Kurpisz Ziobrowski to dobry krok, jednak wytyczne powinny być bardziej precyzyjniejsze.
- Zwykle wnioski o przesunięcie terminu płatności rozpatrywane są od miesiąca do dwóch w skomplikowanych sprawach. Na czas epidemii trzeba ustalić przyspieszony termin - mówi “Rz” adwokat.
Więcej w “Rzeczpospolitej”.