Rekordowa podwyżka emerytur. Skorzystają osoby z najniższymi świadczeniami
W ramach waloryzacji świadczeń w 2023 roku emerytury wzrosną o co najmniej 250 zł. Rzeczpospolita wskazuje, że rząd chce premiować tych, którzy płacą najniższe składki.
Rekordowa waloryzacja emerytur
W wykazie prac legislacyjnych podano, że ramach waloryzacji świadczeń w 2023 rok zaproponowano modyfikację obecnie obowiązujących zasad.
W ostatnich dniach wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed powiedział PAP, że rząd planuje w przyszłym roku przeprowadzenie waloryzacji kwotowo-procentowej. Emerytury i renty wzrosną o wskaźnik waloryzacji, ale z gwarancją minimalnej podwyżki.
Wysokość najniższych świadczeń zostanie podniesiona do poziomu 1588,44 zł (obecnie 1338,44 zł brutto). Dotyczy to najniższej emerytury, renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renty rodzinnej i renty socjalnej.
W przypadku najniższej renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy najniższa kwota wyniesie 1191,33 zł (aktualnie 1003,83 zł brutto).
Gwarantowana podwyżka będzie dotyczyć osób, których emerytura wynosi maksymalnie 1812 zł. Według Rzeczpospolitej, po raz kolejny zyskają osoby, które płacą najniższe składki emerytalne.
Praca się opłaca?
Eksperci zwracają uwagę, że skutkiem takich gwarancji jest zmniejszanie się różnic między świadczeniami minimalnymi a wyższymi niż minimalne. Rzeczpospolita podaje, że w 2013 roku osoba uprawniona do najniższej emerytury miała świadczenie niższe o 60 procent niż osoba otrzymująca przeciętną emeryturę.
– Gdyby nie gwarancje kwotowe, po dekadzie ta różnica byłaby identyczna, jednak w rzeczywistości stopniała ona do 46 proc. – wskazuje dr Tomasz Lasocki z Wydziału Prawa i Administracji UW.
Gazeta zwraca uwagę, że zniechęca to do opłacania wyższych składek ubezpieczeniowych i dłuższej pracy.
Wyższa emerytura i renta oznacza także wzrost przyszłorocznej trzynastej i czternastej emerytury.