Mężczyzna jeździł bez prawa jazdy. Wpadł po 50. latach
Mężczyzna jeździł samochodem bez prawa jazdy. Mieszkaniec okolic Turynu na północy Włoch wpadł po 50. latach,
50 lat jazdy bez prawka
Strażnicy miejscy w miejscowości San Francesco al Campo w Piemoncie zauważyli kierowcę jadącego pod prąd, informuje Interia.
Prowadzący samochód 73-latek został wezwany na komendę, gdzie przyznał, że nigdy nie miał prawa jazdy. Mimo to mężczyzna przez ponad 50 lat dojeżdżał nim do pracy. Jeździł samochodem po małych miejscowościach, zawsze tą samą trasą, gdzie rzadko trafiały się kontrolę - tylko raz, dziesięć lat wcześniej, dostał mandat za brak prawa jazdy w czasie kontroli drogowej, ale udało mu się ukryć fakt, że nigdy go nie miał.
Pierwszeństwo na pasach. Zmiana przepisów dała zaskakujący efekt
Rekordzista
Co ciekawe mężczyzna nie jest pod tym względem rekordzistą. Jak podawał w kwietniu portal “The Sankei News” w Japonii został zatrzymany 62-latek, który także nie miał prawa jazdy - dokument stracił 60 lat temu i od tego czasu nie ubiegał się o ponowne wydanie uprawnień.
Mężczyzna wpadł, ponieważ jechał bez zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Dokumenty
Jazda bez uprawnień do prowadzenia pojazdu jest poważnym naruszeniem prawa. W Polsce za prowadzenie osoba, która prowadzi pojazd bez wymaganych uprawnień, może otrzymać minimalny mandat w wysokości 1500 zł, a jeśli policjanci zdecydują o przekazaniu sprawy do sądu maksymalna grzywna wynosi aż 30 000 zł. W przypadku kierujących, którym tymczasowo zatrzymano uprawnienia, zatrzymanie prawa jazdy może zostać przedłużone bądź będzie musiał ponownie przystąpić do egzaminu.
Stosunkowo trudno też uniknąć konsekwencji jazdy bez wymaganych uprawnień. Kierowcy wprawdzie nie muszą mieć przy sobie prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego i obowiązkowego ubezpieczenia OC, o ile mają uprawnienia do kierowania określonym środkiem transportu i ważne ubezpieczenie, ale policja może sprawdzić te dane w systemie.