Banki załamują ręce. Nie ma chętnych na zaciąganie kredytów
Wśród banków zapanowała atmosfera, którą w najlepszym razie można nazwać zaniepokojeniem. Powodem jest bardzo zła sytuacja na rynku kredytów hipotecznych. Popyt spadł drastycznie w dół, nawet wśród przedsiębiorców.
Sytuację banków uratowały podwyżki stóp i wzrost oprocentowania już udzielonych kredytów. Tak jest chociażby w przypadku Grupy Santander Bank Polska, która odnotowała blisko 2,8 mld zł zysku netto.
Bufor i stopy - przepis na załamanie hipotek
Jednak podwyżki stóp, jak wynika z informacji Interii, zadziałały jak miecz obosieczny. Razem z podniesieniem bufora do obliczania zdolności kredytowej do 5 proc. przez Komisję Nadzoru Finansowego, spowodowało to załamanie popytu na kredyty hipoteczne.
Popyt spadł drastycznie również w kontekście kredytów dla małych i średnich przedsiębiorstw. Portfel takich kredytów w zeszłym roku wzrósł tylko o 2 proc. w stosunku do 2021 roku.
Zdaniem wiceprezesa Santander Banku Polska Macieja Relugi cytowanego przez Interię, ożywienie kredytów inwestycyjnych przewidywane jest na drugie półrocze. Sam wzrost kredytów ma być szybszy niż w zeszłym roku.
Dobre wieści tylko z kredytów gotówkowych
Obecna sytuacja na rynku kredytowym negatywnie wpływa na stan portfela kredytowego. Santander odnotował wzrost kosztów ryzyka do poziomu 59 pb, tj. o 11 pb
W sytuacji wyczerpania potencjału wzrostowego marży odsetkowej - w IV kwartale 2022 osiągnęła 4,94 proc. - Reluga w wypowiedzi cytowanej przez Interię liczy, że stopy procentowe nie ulegną zmianie. W takiej sytuacji marża również się nie zmieni.
Jedyna dobra sytuacja ma miejsce w sektorze kredytów gotówkowych. Odnotowano tam wzrost sprzedaży o 15 proc. w porównaniu z 2021 rokiem. Wzrosły również kredyty dla dużych przedsiębiorstw - o 10 proc.