Ile zarabia Mateusz Morawiecki? Premier zgromadził ogromny majątek, jest milionerem

Ile zarabia Mateusz Morawiecki?

Z racji piastowania urzędu poselskiego Polacy mogą w końcu dowiedzieć się, ile zarabia Mateusz Morawiecki. Każdy z parlamentarzystów izby niższej jest bowiem zobowiązany do przedłożenia oświadczenia majątkowego co roku na początku i na końcu kadencji w Sejmie.

Z deklaracji opublikowanej pod koniec czerwca wynika, że Mateusz Morawiecki zgromadził 4,93 mln zł oszczędności. Jest to o 200 tys. zł mniej niż w oświadczeniu majątkowym z listopada 2019 r.

Ile zarabia Mateusz Morawiecki, a ile ma posiadłości?

Poza ogromnymi oszczędnościami premier może pochwalić się pokaźnym katalogiem nieruchomości. W oświadczeniu majątkowym wykazał, że jest w posiadaniu dwóch 100-metrowych domów o wartości ok. 1,9 mln zł oraz 3-3,5 mln zł (wraz z dobudowaną 2-hektarową działką). Poza tym Mateusz Morawiecki dysponuje 72-metrowym mieszkaniem, którego wartość jest wyceniana na 1,1 mln zł.

Za to, ile zarabia Mateusz Morawiecki mógł zapewnić sobie i swojej rodzinie drogą zabudowę kuchenną (60 tys. zł), sprzęt techniczny (20 tys. zł) oraz meble i zabudowę (270 tys. zł). Skąd na to wszystko pieniądze? W oświadczeniu majątkowym premier wykazał jedynie dwa źródła dochodów: kancelarię Prezesa Rady Ministrów (217 848,65 zł) i dietę parlamentarną (4091,83 zł) - podaje biznes.radiozet.pl.

Czy to, ile zarabia Mateusz Morawiecki, wynika tylko z jego osobistego oświadczenia?

Poza podstawowymi kanałami dochodu, Mateusz Morawiecki posiada uprawnienia do akcji Santandera (350 tys. zł). Z tytułu przejęcia hiszpańskiego banku przez BZ WBK ma prawo do odroczonych premii. Morawiecki był bowiem prezesem BZ WBK zanim podjął aktywności polityczne. W oświadczeniu majątkowym premier wpisał także pożyczkę o wartości 300 tys. zł, którą wsparł swoją siostrę.

Jednak zdaniem opozycji wyliczenia zaprezentowane w osobistym oświadczeniu premiera nie wskazują na to, ile faktycznie zarabia Mateusz Morawiecki. Dlatego też politycy z innych ugrupowań domagają się publikacji deklaracji majątkowych jego najbliższej rodziny, zwłaszcza żony. Opozycjoniści są wręcz przekonani, że premier przepisał część majątku na rodzinę, aby nie ujawniać zbyt wielu szczegółów w oficjalnych oświadczeniach. Na opublikowanie zeznań majątkowych rodzin polityków będzie trzeba jednak jeszcze poczekać, ponieważ ustawę, która regulowałaby tę kwestię, Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego.