Antycyklon Julia obejmie dziś Polskę. Po burzach z gradem nadchodzi diametralna zmiana pogody
Nad Polskę nadciąga antycyklon Julia, który już dzisiaj wprowadzi niemałe zamieszanie w pogodzie. Najbliższe dni upłyną pod znakiem temperatur, do których nie jesteśmy przyzwyczajeni podczas tego stosunkowo chłodnego lata. Chociaż aura wydaje się bardzo spokojna, jest ona zapowiedzią pogodowego przewrotu.
Lato 2025 pod znakiem deszczu. Do tej pory wakacje nie rozpieszczały wysokimi temperaturami
Po niedzielnych burzach i ulewach w większości kraju szykuje się zmiana pogody. Nad Polską rozbuduje się antycyklon Julia, który, chociaż brzmi groźnie, będzie odpowiedzialny za wprowadzenie do kraju przyjemnej, pogodnej aury. Poranek w większości kraju jest już słoneczny. Więcej chmur zbiera się jedynie na północy i w górach, a dodatkowo nigdzie nie pada.
Zachmurzenie będzie małe i umiarkowane, a na północy miejscami również duże. Jedynie na Warmii i Podlasiu może przelotnie popadać, na pozostałym obszarze kraju padać już nie powinno. Jakie wartości zobaczymy dzisiaj na termometrach?
Pogoda 11 sierpnia - chociaż spokojna, będzie wstępem do wysokich temperatur
Dzisiejszy dzień upłynie pod znakiem jeszcze umiarkowanych temperatur. Termometry wskażą ok. 20-21℃ nad morzem, na Warmii i Podhalu, przez ok. 22-24℃ w większości regionów i ok. 25℃ na Ziemi Lubuskiej. Wiatr powieje słabo i umiarkowanie ze zmiennych kierunków.
W nocy w całym kraju zachmurzenie będzie małe i umiarkowane. Temperatura minimalna będzie dosyć niska — nad ranem będzie to do ok. 8℃ w rejonach podgórskich, przez ok. 10-12℃ C na przeważającym obszarze do ok. 13℃ w Wielkopolsce i na Ziemi Lubuskiej.
W dzień pogodnie, tylko na Suwalszczyźnie okresami zachmurzenie umiarkowane. Temperatura maksymalna od 22°C na północy do 25°C na południu i miejscami w centrum oraz 26°C na zachodzie; chłodniej tylko nad morzem oraz w kotlinach górskich od 19°C do 21°C. Wiatr słaby, na krańcach północno-wschodnich umiarkowany i porywisty, północno-zachodni i zachodni tylko na południowym wschodzie północny. - czytamy na stronie IMGW.
W nocy zachmurzenie będzie już małe lub nie będzie go wcale. Na północy i miejscami południowym wschodzie lokalnie pojawią się mgły ograniczające widoczność do 300 metrów. Temperatura minimalna od 10°C do 14°C, tylko nad morzem około 16°C. Chłodniej w kotlinach karpackich, od 5°C do 7°C oraz miejscami na Ziemi Świętokrzyskiej, około 8°C. Kiedy możemy spodziewać się nadejścia zapowiadanej fali upałów?
Zobacz też: Ten zabieg wykonasz co roku na NFZ. Polacy prywatnie płacą za niego krocie
Kiedy do Polski nadejdą upały?
Temperatura będzie rosła z dnia na dzień. We wtorek, 12 sierpnia termometry wskażą już około 25-28℃. Wyższe wartości przyniesie dalsza część tygodnia.
W czwartek i w piątek 14 i 15 sierpnia w większości kraju termometry pokażą nawet od 30 do 35℃. Gorąco będzie również nad morzem. W weekend 16 i 17 sierpnia możemy spodziewać się rekordów, bo w tych dniach miejscami temperatura jeszcze wzrośnie i osiągnie aż 36-37℃.
Wakacyjna aura może utrzymać się do 20 sierpnia. Nic jednak nie wskazuje na to, abyśmy mieli doświadczyć gorąca osiągającego 40℃ i więcej. Według uśrednionych prognoz IMGW słupki rtęci będą wskazywać głównie 24-28℃ na północy i 29-32℃ w głębi kraju. Do tego ma przeważać sucha, słoneczna pogoda, bez opadów.
