Allegro usuwa ważną funkcję. Podaj te dane albo pożegnasz się z nią na zawsze

Wygoda, do której użytkownicy zdążyli się przyzwyczaić

Zakupy online od dawna przestały polegać wyłącznie na szybkim kliknięciu i natychmiastowej płatności. Coraz więcej konsumentów korzysta z rozwiązań, które pozwalają odroczyć zapłatę, rozłożyć koszt na raty lub przesunąć obciążenie domowego budżetu w czasie. To właśnie takie usługi w ostatnich latach zdobyły ogromną popularność.

Jednym z rozwiązań, które szczególnie mocno zakorzeniło się w codziennych zakupach Polaków, jest odroczona płatność dostępna na największych platformach e-commerce. Dla wielu osób stała się ona niemal standardem — zwłaszcza przy większych zakupach, niespodziewanych wydatkach czy okresowych promocjach.

Tego typu funkcje były postrzegane jako proste i niemal niewidoczne w tle. Wystarczyło kilka kliknięć, by sfinalizować transakcję bez natychmiastowego przelewu. Użytkownicy rzadko zaglądali w szczegóły regulaminów czy komunikaty systemowe, zakładając, że raz uruchomiona usługa będzie działać bez zmian.

Tymczasem właśnie ta rutyna sprawia, że część klientów może nie zauważyć momentu, w którym znane zasady przestają obowiązywać. A sygnały ostrzegawcze już się pojawiły.

Komunikaty, które łatwo zignorować, ale trudno odwrócić

W ostatnim czasie coraz więcej użytkowników platform zakupowych zaczęło otrzymywać powiadomienia o konieczności uzupełnienia danych. Dla wielu były to jedynie kolejne przypomnienia, które można odłożyć „na później”. Dotychczas bowiem brak reakcji nie powodował żadnych natychmiastowych skutków.

To stworzyło poczucie, że aktualizacja danych jest opcjonalna, a nie obowiązkowa. Użytkownicy mogli nadal korzystać z odroczonych płatności, mimo że ich profile nie były kompletne. Taki stan rzeczy utrwalał przekonanie, że nic się nie zmieni.

Sytuacja zaczęła się jednak stopniowo zaostrzać. Platforma coraz wyraźniej sygnalizowała, że brak pełnych informacji w profilu będzie miał znaczenie dla dalszego dostępu do wybranych funkcji. Wciąż jednak brakowało jednego elementu: realnej konsekwencji tu i teraz.

To właśnie ten moment nadchodzi wraz z końcem 2025 roku. I wtedy okaże się, że odkładane na później formalności przestają być jedynie sugestią.

Przeczytaj także: Masz cukrzycę? W 2026 roku możesz dostać zasiłek pielęgnacyjny – ale tylko po spełnieniu tych warunków

Od tej daty Allegro Pay zadziała tylko po spełnieniu warunków

Kluczowa zmiana dotyczy Allegro Pay. Od 30 grudnia 2025 roku użytkownicy, którzy nie uzupełnią wymaganych danych, stracą dostęp do tej usługi. Oznacza to brak możliwości korzystania zarówno z odroczonej płatności, jak i płatności ratalnych.

Aby zachować dostęp do Allegro Pay, konieczne będzie podanie:

• numeru dowodu osobistego,
• kraju urodzenia.

To dane, które dotychczas nie były obowiązkowe do korzystania z funkcji. Od wskazanej daty ich brak automatycznie wykluczy użytkownika z możliwości korzystania z usługi.

Allegro wskazuje, że zmiana nie jest decyzją uznaniową platformy, lecz wynika wprost z przepisów ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. Zgodnie z art. 36 ustawy AML, instytucje finansowe mają obowiązek identyfikacji klienta, obejmującej m.in. dane dokumentu tożsamości oraz państwo urodzenia.

W praktyce oznacza to, że Allegro Pay — jako usługa finansowa — musi spełniać te same wymogi co inne formy odroczonych płatności dostępne na rynku. Brak danych uniemożliwia dalsze świadczenie usługi.

Aby zachęcić użytkowników do aktualizacji informacji, Allegro oferuje kupon o wartości 50 zł dla osób, które uzupełnią wymagane dane w ustawieniach konta. Proces ten ma być prosty i dostępny po zalogowaniu.

Dla wielu klientów decyzja nie będzie jednak oczywista. Podanie numeru dowodu osobistego i kraju urodzenia to dla części użytkowników granica, której nie chcą przekraczać. Jedno pozostaje pewne — od 30 grudnia 2025 roku Allegro Pay nie będzie działać na dotychczasowych zasadach, a brak reakcji oznacza realną utratę popularnej funkcji.

Zmiany w działaniu Allegro Pay pokazują, jak bardzo usługi finansowe w e-commerce zaczynają podlegać tym samym regułom co banki i instytucje kredytowe. To, co przez lata było wygodnym dodatkiem do zakupów online, dziś wymaga spełnienia określonych formalności. Dla części użytkowników aktualizacja danych będzie jedynie techniczną czynnością, dla innych — impulsem do rezygnacji z usługi. Jedno jest pewne: ignorowanie komunikatów nie zatrzyma zmian, a decyzję trzeba będzie podjąć wcześniej, niż wielu się spodziewa.