Znacznie tańszy prąd w naszych domach. Rząd dołoży pieniądze
Ogłoszona miesiąc temu kolejna odsłona programu Mój Prąd ponownie dostarczyła dowodu na to, że jest on wielkim sukcesem. A to dopiero początek, ponieważ rząd chce dołożyć kolejne pieniądze.
Sukces piątej edycji Mojego Prądu
Piąta już edycja programu Mój Prąd zawierała drobną zmianę w porównaniu z innymi. Jak przypomina Spidersweb, tym razem dofinansowaniem objęto również pompy ciepła i kolektory słoneczne.
Efekt był do przewidzenia. W ciągu trzech tygodni liczba złożonych wniosków przekroczyła 10 tys., zaś pieniądze szybko się wyczerpały i potrzebne było dołożenie dodatkowych 400 mln zł.
Program Babcia 500 plus. Babcie i dziadkowie mogą dostać pieniądze za opiekę nad wnukiemBędą kolejne zmiany
Podczas gdy w ramach piątej edycji można cały czas składać wnioski, już kreślone są plany kolejnego rozszerzenia programu. Jak informuje portal Spidersweb za pełnomocnikiem rządu ds. Czystego Powietrza i wiceszefem NFOŚiGW Pawłem Mirowskim, chodzi o fundusze na przydomowe elektrownie wiatrowe.
Zanim jednak ten komponent Mojego Prądu ruszy, muszą się zakończyć analizy dot. tego, czy dodanie przydomowych elektrowni wiatrowych do piątej edycji jest dobrym pomysłem. Mirowski w wypowiedzi dla PAP którą przytoczył Spidersweb ujawnił, że ostatnie dodanie komponentów do programu skomplikowało sytuację.
Kwoty mogą być spore
Konkretne kwoty dofinansowań do przydomowych elektrowni jeszcze nie są znane. Wstępne szacunki Pawła Mirowskiego wskazują jednak na spore kwoty - mowa o nawet 40-50 tys. zł.
Spidersweb przypomina, że składanie wniosków w ramach programu Mój Prąd możliwe jest wyłącznie drogą elektroniczną. Udostępniono w tym celu Generator Wniosków o Dofinansowanie, wymagany jest również Profil Zaufany lub cyfrowy podpis kwalifikowany.