Zaskakujące dane dotyczące wniosków o emeryturę. Polacy jednak nie chcą dłużej pracować
Przed waloryzacją rekordowa liczba emerytów złożyła wnioski o emeryturę. Zdaniem ekspertów zachęty do dłuższej pracy nie działają.
Rekordowa liczba wniosków o emeryturę
Jak informuje “Dziennik Gazeta Prawna” przed 1 marca do ZUS wpłynęło aż 87 tys. wniosków o przyznanie emerytury. Jak zauważa gazeta, to o 25 tys. osób więcej niż w porównywalnym okresie rok wcześniej.
Dr Tomasz Lasocki z Uniwersytetu Warszawskiego uważa, że obecne zachęty do dłuższej pracy nie działają - proponuje, aby rozważyć rozłożenie rozłożenie waloryzacji świadczeń na kilka wzrostów w ciągu roku, aby uniknąć jednorazowej dużej podwyżki, która co roku zachęca tysiące emerytów do szturmowania ZUS w lutym.
Waloryzacja rent i emerytur
Świadczenie emerytalno-rentowe są co roku waloryzowane. W tym roku wzrosły o 14,8%, choć początkowo rząd planował wzrost o 13,8%. W tym roku waloryzacja jest kwotowo-procentowa z zastosowaniem gwarantowanej kwoty podwyżki w wysokości 250 zł brutto.
1 marca najniższe emerytury, renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renty rodzinne i socjalne wzrosły do 1588,44 zł brutto, a najniższa renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy wynosi teraz 1191,33 zł brutto. Łączny koszt tegorocznej waloryzacji świadczeń wynosi około 44,15 mld złotych.
Emeryci i renciści mogą dorabiać
Emeryci i renciści po osiągnięciu wieku emerytalnego mogą pobierać emeryturę, a oprócz tego dorabiać bez ograniczeń.
Z kolei osoby, które pobierają wcześniejszą emeryturę lub rentę, mogą dorobić do 70 proc. przeciętnego wynagrodzenia za poprzedni kwartał bez utraty prawa do świadczenia, w przypadku przekroczenia 130 proc. tej kwoty świadczenie jest zawieszane. Limity dorabiania zmieniają się co trzy miesiące.