Trwają pracę nad ograniczeniem zakazu handlu. Jeden wariant przywraca same niedziele handlowe
Zakaz handlu może zostać zniesiony. Szansa na dodatkowe niedziele handlowe w grudniu
Zakaz handlu może być dosyć problematyczny w trakcie pandemii, gdyż w soboty sklepy i galerie handlowe zaliczają bardziej wzmożony ruch niż w tygodniach, w których funkcjonując niedziele handlowe. Właśnie zbliżają się święta, a to oznacza więcej klientów w sklepach.
Jak powiedziała w środę wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk, obecnie prowadzone są rozmowa z pracodawcami, pracownikami oraz związkami zawodowymi w celu zawieszenia zakazu handlu. Jak przyznała polityk w rozmowie z money.pl, aktualnie rozważane są dwa warianty.
- Jednej wariant zakłada możliwość wprowadzenie jednej dodatkowej niedzieli handlowej w grudniu, natomiast drugi - rozszerzony – mówi o niedzielach handlowych do końca pandemii - mówiła Semeniuk.
Wiceminister przyznała, że jest za wcześnie, aby stwierdzić, który z rozważanych wariantów zostanie przyjęty. Jednocześnie zaznaczyła, że Ministerstwo Rozwoju Pracy i Technologii (MRPiT) robi wszystko, aby uwolnić gospodarkę w grudniu, oczywiście z zachowaniem reżimu sanitarnego.
Olga Semeniuk zwracała również uwagę na to, jak istotna jest walka o przynajmniej częściowe otwarcie gospodarki w grudniu. Wiceminister podkreśliła, że okres przedświąteczny to czas wyższych zysków w sklepach czy lokalach usługowych, co może zaważyć na uzyskaniu środków w celu przetrwania przez pandemię.
1. NFZ pokazał stawki. Łóżko na dobę to ponad 800 złotych2. Wysokość emerytury arcybiskupa Głódzia może zadziwiać. To jedynie szczątkowa część jego gigantycznego majątku3. Ściąganie należności nie ominie nikogo, będą nowe reguły. Zalegający z opłatami mają spore powody do obaw
Zakaz handlu może zostać zdjęty ze sklepów z meblowych
Według optymistycznego wariantu, który zakłada wiceminister Semeniuk, sklepy meblowe mogą liczyć na otwarcie 29 listopada (który jest wyznaczony jako dzień zakończenia obecnych obostrzeń). Jak sama przyznała, przygotowano również nowe protokoły bezpieczeństwa dotyczące sprzedaży detalicznej.
Należy więc czekać na efekt rozmów z pracodawcami i związkami zawodowymi. Do tej pory pracodawcy często apelowali o zniesienie niedziel handlowych w obliczu pandemii. Z kolei związki zawodowe, które wywalczyły zakaz handlu, zawzięcie broniły swojego pomysłu. Wygląda więc na to, że niedziel handlowych bez drobnego konfliktu nie uda się przywrócić.
Ustawa o zakazie handlu ustaliła, że w 2020 roku będzie jedynie w siedem niedziel handlowych. Do końca roku pozostały więc jedynie dwa terminy, zostawione na potrzeby świąt Bożego Narodzenia, dotyczy to jedynie dni 13 i 20 grudnia.
Ustawa oczywiście nie zabrania handlu całkowicie, przewidziano w niej katalog 32 wyłączeń. Wśród nich znalazły się lodziarnie, cukiernie, stacje paliw, kwiaciarnie, sklepy z prasą, kawiarnie, czy punkty pocztowe. Zakaz handlu nie dotyczy także sklepów franczyzowych, dlatego działa m.in. Żabka, czy Carrefour Express.
Złamanie zakazu handlu w niedzielę jest surowo karane, zapłacić można karę od 1 tys. zł do 100 tys. zł. Ponadto przy notorycznym łamaniu ustawy grozi kara ograniczenia wolności. Jeśli jednak uda się wypracować kompromis między pracodawcami i pracownikami, jest szansa, że przynajmniej w grudniu będzie więcej niedziel handlowych.