Zadłużenie z odroczeniem. Znaleźli sposób na zawieszenie spłacania rat kredytu
Zawieszone zadłużenie frankowiczów
Zadłużenie w trakcie pandemii koronawirusa to spore ryzyko, a już w szczególności w obcej walucie. W trudnej sytuacji znaleźli się kredytobiorcy, a w szczególności frankowicze, gdy kurs franka szwajcarskiego i złotówki przechodzą przez spore wahania.
Co za tym idzie, raty za kredyt hipoteczny mogą być wyższe o kilkadziesiąt złotych. Przez zaledwie dwa tygodnie w połowie października kurs franka wzrósł o 18 groszy, co przełożyło się na wysokość listopadowych rat. Ponadto zbliżający się lockdown osłabia kurs złotówki.
Z racji, że umowy kredytowe są waloryzowane do CHF, raty będą dalej wzrastały, a wraz z nimi obawy o możliwość spłaty rat na czas. Dlatego frankowicze zaczęli masowo wytaczać powództwa w sądzie o unieważnienie umów kredytowych ze względu na zawarte w nich klauzule niedozwolone.
Jak się okazuje, w wielu wypadkach sądy podchodzą przychylnie do ich wniosków. Pozwów przeciwko bankom jest coraz więcej. Jak wskazuje Strefa Biznesu, wielu kredytobiorców z racji na pandemię ma coraz gorszą sytuację finansową, sięgają więc po ostateczne środki.
1. Główny doradca premiera nie pozostawia złudzeń: Musimy zamknąć cały kraj2. Niespodziewane doniesienia zza kulis programu "Pytanie na śniadanie". Poważny konflikt, w tle zmiany prowadzących3. Pobierający 500+ mają się z czego cieszyć. Od przyszłego roku ważne zmiany w świadczeniu
Raty zawieszone niezależnie od wyroku sądu
Założenie pozwów przeciwko bankom jest unieważnienie umowy kredytowej ze względu na klauzule niedozwolone (abuzywne). Gdyby sąd wydał pozytywny wyrok dla kredytobiorcy, ten nie musiałby spłacać zadłużenia.
Jak wskazuje Strefa Biznesu, nawet jeśli sąd nie umorzy kredytu, samo wejście na drogę sądową pozwoli kredytobiorcy na pewnie odciążenia kredytowe. To dzięki temu, że na czas trwania procesu, można zawiesić spłatę rat.
Prezes Zarządu E-Kancelaria Grupa Prawno – Finansowa sp. z o.o. Piotr Maciągowski zauważa, że coraz więcej frankowiczów korzysta z możliwości zawieszenia rat jeszcze w trakcie trwania procesu sądowego. Mają ku temu prawne podstawy.
Na mocy art. 730 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego, w każdej sprawie cywilnej istnieje możliwość udzielenia zabezpieczenia, co jest możliwe również w sprawie dotyczącej zadłużenia. Co prawda trzeba ponieść opłatę sądową, ale wynosi ona zaledwie 100 zł.
- Konsument, który chce uzyskać decyzję o zawieszeniu spłaty, musi uprawdopodobnić swój interes prawny i konieczność ochrony praw majątkowych - mówił Maciągowski dla Strefy Biznesu.
W większości przypadków sąd pozytywnie rozpatruje takie wnioski. Zawiesić spłatę można nawet jeszcze przed złożeniem pozwu. Większe szanse mają kredytobiorcy wtedy, gdy spłacili już nominalną kwotę kredytu. Należy jednak wykazać, że w umowie znalazły się niedozwolone klauzule.