Trzeba podnieść wiek emerytalny szybciej niż myślano. Eksperci alarmują
Wiek emerytalny do podniesienia
Wiek emerytalny został obniżony przez rząd Prawa i Sprawiedliwości po wyborach w 2015 roku do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Zdaniem ekspertów konsekwencje tej decyzji pracownicy odczują już za 10-20 lat - informuje Radio ZET.
Wtedy stopa zastąpienia (stosunek wysokości emerytury do ostatniej pensji) ma wynosić około 40 proc. Z kolei za 30-40 lat kobiety będą dostawać świadczenia na poziomie około 25 proc. ostatniej pensji, a mężczyźni 30 proc. Dziś pracownik, który ma wynagrodzenie na poziomie 4 tys. zł i przejdzie na emeryturę w 2020 roku, może liczyć na świadczenie ok. 2 tys. zł. Natomiast przy takiej samej pensji w 2060 roku emerytura będzie wynosić ok. 1 tys. zł.
Eksperci IE uważają, że wiek emerytalny powinien zostać podniesiony. “Jednym z rozwiązań mogących nas uchronić przed poważnym kryzysem funduszu ubezpieczeń społecznych jest konieczność podwyższenia wieku emerytalnego, tak żeby osoby dłużej mogły świadczyć pracę, a przechodząc na emeryturę otrzymywały świadczenie w godnej wysokości” - napisano w raporcie Instytutu Emerytalnego.
Nie ma czasu
Zdaniem specjalistów IE debata na temat podniesienia wieku emerytalnego oraz reformie całego systemu powinna być toczona już teraz. Eksperci polecają, by w pierwszej kolejności zająć się zrównaniem wieku emerytalnego obu płci, a dalej rozpocząć działania w celu podniesienia wieku, od którego pracownicy będą dostawać świadczenia. Instytut rekomenduje, aby wiek emerytalny dla mężczyzn wynosił 67 lat od 2025 roku i dobicie do tego poziomu przez kobiety w 2040 roku.
Eksperci odnieśli się też do Pracowniczych Planów Kapitałowych. Ich zdaniem program ma szansę na powodzenie i może zrobić dużo dobrego dla finansów Polaków, jednak zanim pojawią się z niego realne korzyści, to rząd musi udowodnić jego przydatność i bezpieczeństwo.