Więcej kredytobiorców złoży pozew. Sprawy frankowe mogą wywrócić system
Eksperci szacują, że po ostatnim wyroku TSUE ws. frankowiczów, nawet 30-40 proc. kredytobiorców, którzy jeszcze nie dochodzili swoich praw, ruszy do sądów. Już wcześniej, przez braki kadrowe, problemem była przewlekłość postępowań.
Możliwa większa ilość spraw sądowych
Adrian Goska z Kancelarii SubiGo szacuje, że w przeciągu roku ok. 30-40 proc. kredytobiorców, spośród tych, którzy jeszcze nie podjęli żadnych kroków z związku z kredytami frankowymi, teraz złoży pozwy bankom, czytamy w informacji przesłanej przez redakcję Monday News.
Według danych Ministerstwa Sprawiedliwości, od stycznia do końca maja br. na potrzeby rozpoznania tzw. spraw frankowych zostało przydzielonych ponad 150 dodatkowych etatów (sędziowskich, asystenckich i urzędniczych).
– Niestety, ale w mojej ocenie, takie wsparcie nie wystarczy. Ilość nowych etatów jest mocno niewystarczająca w stosunku do bieżącego zapotrzebowania, gdyż nadal istnieje wiele
nierozpatrzonych spraw frankowych, a teraz nadciąga lawina kolejnych pozwów – dodaje ekspert.
Kosztowne braki kadrowe
Braki kadrowe, szczególnie wśród orzeczników, znacząco wpływają na czas prowadzenia i ostateczne zamykanie spraw. Już teraz ograniczona liczba sędziów doprowadziła do opóźnień i wydłużyła czas oczekiwania na rozstrzygnięcie sprawy.
– W przypadku niepodjęcia czynności przez trzy miesiące z całą pewnością mamy do czynienia z przewlekłością postępowania. A zdarza się, że niektórzy sędziowie zajmują się pozwem dopiero po dwóch latach, formalnie go oceniając. I wówczas zasądzane są odszkodowania. Żaden sędzia nie jest za to karany. Zresztą trudno jest obwiniać kogoś, kto ewidentnie ma za dużo pracy. Natomiast
konsekwencje finansowe ponoszą wszyscy podatnicy, bo płaci za to budżet państwa. W skali roku mogą to być nawet setki tysięcy złotych – informuje mec. Goska.
Jego zdaniem konieczne jest zwiększenie liczby sędziów i personelu sądowego, w przeciwnym razie w sądach grozi nam “paraliż”.
Wyrok TSUE
15 czerwca TSUE wydał przełomowe wyroki dla sektora bankowego i frankowiczów. Orzekł, że w sytuacji unieważnienia umowy kredytowej z powodu nadużyć, bank nie może domagać się od kredytobiorcy rekompensaty za korzystanie z kapitału na zakup nieruchomości. Oznacza to, że Trybunał stanął po stronie kredytobiorców.
Banki w Polsce udzieliły niemal 750 tys. kredytów we frankach szwajcarskich. W polskich sądach toczy się 130 tys. spraw kredytobiorców przeciw bankom, informuje money.pl.