Ważna informacja dla kierowców. Ceny paliw w wakacje mogą nas zaskoczyć

Zaskakujące ceny

Na początku roku spotkać się można było z ostrzeżeniami przed nadchodzącą rekordową drożyzną. Wydaje się jednak, że czarny scenariusz nie musi się ziścić. Według prognoz ekspertów nie będzie tak źle. Ceny paliw nie odstraszały kierowców szykujących się na majówkowe wyjazdy i tendencja się utrzymuje. 

Na niektórych stacjach już pojawiają się ceny 5,99 zł za litr diesla, a według ekspertów do końca tygodnia może takich punktów przybyć. Jeśli chodzi o ceny benzyny, póki co 6 z przodu nie znika. Średnia cena oleju napędowego w Polsce to jednak póki co 6,25 zł za litr, a benzyny Pb95 6,56 zł/l, podaje innpoland.pl.

– Wprawdzie do letnich wakacji jeszcze nieco czasu nam zostało i trudno przesadzać z dużą dozą pewności, jak będą wyglądały ceny paliw na polskich stacjach, ale mamy już pierwsze sygnały, które mogą nieco nam pokazać – komentuje dr Jacek Bogucki ekspert paliwowy z e-Petrol dla Faktu.

Pierwsze prognozy

Analitycy, posiłkując się pierwszymi danymi, są w stanie już rzucić nieco światła na to, jak ceny paliw będą się kształtować w najbliższym miesiącach i co może czekać nas w wakacje. Prognostycy wstępnie opierają się na danych z rynku azjatyckiego, a dokładnie z Chin, monitorując informacje o produkcji przemysłowej i zapotrzebowaniu na ropę i paliwa.

Tutaj oczekiwane były bardzo znaczące zmiany na plus wynikające z wyjścia z impasu po pandemii, które jak dotąd się nie zrealizowały. To może sugerować, że ceny ropy nie będą drożeć tak, jak na początku roku prognozowano. Wtedy mówiono, że może ona kosztować 100 dolarów za baryłkę – wskazuje Bogucki.

Nieśmiała radość

Na ten moment wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych miesięcy nie należy spodziewać się widocznych wzrostów cen, a na pewno nie powinno być ich gwałtownych skoków.

– Na ten moment prawdopodobne wydają się prognozy zakładające, że średnia cena oleju napędowego będzie wynosić ok. 6 zł, a Czyli nie odchodzimy daleko od poziomu, jaki mamy dzisiaj, nawet przy założeniu wyższej konsumpcji benzyn w okresie wakacyjnym. Sugestie, że ceny mogłyby rosnąć gwałtownie przed wakacjami, wyglądają mało prawdopodobnie, nawet jeśli OPEC radykalnie ciąłby swoją produkcję – podkreśla ekspert z portalu e-Petrol.

Analitycy wskazują, że choć na tę chwilę nie pojawiają się jeszcze żadne wyraźne sygnały o planowanych letnich promocjach na stacjach benzynowych, to mimo wszystko można się ich spodziewać. Podobnie jak w zeszłym roku, stacje mogą zdecydować się skusić klientów na letnie promocje. Działo się tak już podczas tegorocznej majówki, co również przemawia za tym, że w wakacje będzie podobnie.

– Jak na razie nie pojawiają się żadne informacje o ewentualnych promocjach, które bardzo mocno wpływały na kształtowanie cen na polskich stacjach w zeszłym roku, ale nie należy ich wykluczać. To byłoby pewne wsparcie dla indywidualnych tankujących – powiedział Bogucki.

Jeśli te prognozy się sprawdzą, wówczas kierowcy odczują ulgę. W sierpniu 2022 r. zmotoryzowani korzystający z pojazdów napędzanych dieslem musieli płacić nawet 7,31 zł/l. Z kolei najpopularniejsza benzyna Pb95 kosztowała wówczas 6,78 zł/l. W przypadku spełnienia się pozytywnych prognoz kierowców czekają spore oszczędności względem minionego roku.