TVN ma problemy, rosną z dnia na dzień. 27 września telewizja może przestać nadawać
Czy po 20 latach nadawania TVN 24 zniknie? 26 września wygasa koncesja stacji na której przedłużenie nie zdecydowała się jeszcze Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Interwencję w tej sprawie podjęła się amerykańska ambasada.
Z tego artykułu dowiesz się:
KRRiTV opóźnia wydanie koncesji dla TVN24
Jakie są powody tego stanu rzeczy
Co zrobi stacja, gdy nie otrzyma do tego czasu koncesji
TVN 24 zniknie po 20 latach?
W sierpniu minie 20 lat od rozpoczęcia nadawania przez TVN 24, pierwszą stację informacyjną w Polsce. Dziś trudno w to uwierzyć, ale eksperci nie dawali stacji większych szans na przetrwanie, twierdząc, że nie będzie ona mogła liczyć na zdobycie szerszego audytorium. Co ciekawe z lekceważeniem o TVN 24 mówili nawet tacy dziennikarze jak Tomasz Lis, związani wówczas z "dużym" TVN, a gdy prowadzącej na głównej antenie "Kropkę nad i..." Monice Olejnik zaproponowano przeniesienie programu do nowej stacji informacyjnej, ta uniosła się honorem i rzuciła papierami.
Nastroje wokół TVN 24 zaczęły zmieniać się bardzo szybko, bo już po niespełna miesiącu, konkretnie 11 września 2001 roku, gdy doszło do ataku na World Trade Center, a dziennikarze stacji z ogromnym profesjonalizmem relacjonowali tragedię. W późniejszych latach stacja towarzyszyła widzom podczas m.in. śmierci Jana Pawła II, katastrofy smoleńskiej, a ostatnio pandemii.
Czy tego rodzaju relacji więcej już nie będzie i 20 urodziny okażą się jednocześnie pogrzebem TVN 24? Takie pytanie są zasadne w związku z faktem, że 26 września stacji kończy się koncesja, zaś Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiTV), mimo złożonego na początku zeszłego roku wniosku o jej przedłużenie, do tej pory go nie rozpatrzyła.
"Rzeczpospolita" informuje, że w sprawie interweniowała ambasada USA (przypomnijmy, że od kilku lat właścicielem TVN jest amerykański koncern Discovery). 16 czerwca miało dojść do spotkania chargé d'affaires ambasady Stanów Zjednoczonych Bixa Aliu z przewodniczącym KRRiTV Witoldem Kołodziejskim. Ostatecznie jednak do tego nie doszło - ambasada nie chciała zgodzić się na nagranie jego przebiegu, a jedynie na obecność osoby sporządzającej notatkę, zaś Rada postawiła warunek, by podczas spotkania nie poruszano kwestii koncesji dla TVN 24.
Gazeta przywołuje treść korespondencji miedzy Aliu a Kołodziejskim. Aliu powołał się na wielowiekową przyjaźń między USA a Polską, podkreślając, że nie spotkał się jeszcze nigdy podczas swojej służby w dyplomacji z tego rodzaju warunkami (chodziło o nagrywanie spotkania), zaś opóźnianie decyzji w sprawie koncesji określił jako niepokojące.
Szef KRRiTV odpowiedział z kolei, że Rada nie spotkała się z taką argumentacją dotyczącą jej ustawowych kompetencji. Kołodziejski podkreślił, że był gotów odstąpić od rejestracji spotkania pod warunkiem, że nie będzie ono dotyczyło koncesji. Szef gremium zapewnił, że Rada prowadzi postępowanie w tej sprawie na podstawie obowiązującego prawa, a TVN 24 nie jest traktowana w żaden szczególny sposób.
Co jeśli koncesji nie będzie?
Jak podaje "Rzeczpospolita" formalnym powodem przedłużania decyzji w sprawie koncesji dla TVN 24 są zmiany właścicielskie.
Przedstawiciele stacji - jak podaje gazeta - nieoficjalnie przyznają, że przygotowują się, iż nie dostanie ona koncesji i brane pod uwagę są alternatywne scenariusze jak np. przeniesienie emisji na koncesję TVN 24 BiS bądź przejście na licencję innego kraju Unii Europejskiej (wskazywane są tu Czechy), co pozwali na dalsze legalne nadawanie TVN 24 w naszym kraju.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]