Testy na COVID-19 już niedługo każdy będzie mógł zrobić sobie na życzenie? Pod jednym warunkiem
Testy na COVID-19 w Polsce
„Testy przybliżą nas do odmrożenia gospodarki po świętach” – przyznał były wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. Zdaniem polityka liczba wykonywanych badań musi wzrosnąć, jeśli chcemy zahamować przyrost zakażeń w Polsce.
Gowin twierdzi, że „trzeba przeprowadzać setki tysięcy testów dziennie” tak, jak w Niemczech. Od początku pandemii przeprowadzono 118 tys. testów, a w ciągu ostatniej doby 10,6 tys. – podaje polsatnews.pl.
Preparat wyprodukowany w Poznaniu
Procedurę wykrywania koronawirusa ma ułatwić test, nad którym pracują naukowcy z Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu. W przyszłym tygodniu ruszy jego produkcja. Docelowo ma być wytwarzane do 150 tys. testów tygodniowo.
„Ten test uratuje życie wielu z nas i pozwoli szybciej uruchomić polską gospodarkę" – napisał na Twitterze Gowin. Państwowy Zakład Higieny poświadczył niedawno stuprocentową skuteczność polskiego preparatu.
Testy mają trafić w pierwszej kolejności do polskiej służby zdrowia, jednak nie wyklucza się, że za jakiś czas będą eksportowane.
Co z testami na życzenie?
Na pytanie o możliwość wykonywania testów na życzenie Gowin powiedział, że decyzja w tej sprawie należy do Ministerstwa Zdrowia. Jego zdaniem nie można wykluczyć takiej ewentualności, ale pod jednym warunkiem.
„Musimy produkować miliony testów” – oznajmił polityk, który podkreśla, że zarówno eksport testów, jak i ich odpłatność będzie uzależniona od wielkości produkcji.
Nowatorska metoda ze wsparciem finansowym
Innowacyjny sposób wykrywania koronawirusa został opracowany przez PAN w Poznaniu, który już 20 marca oznajmił, że dostępny jest prototyp testu. Praca nad jego ostateczną formułą trwała 3 tygodnie.
Wsparcie finansowe Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN w produkcji pierwszych 100 tys. sztuk polskiego testu na koronawirusa było ostatnią decyzją Jarosława Gowina jako ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Przekazał na ten cel 15 mln zł.
Według najnowszych szacunków koszt jednego testu to 53 zł. Badanie trwa ok. 6 godzin, w tym czasie mogą być analizowane 92 próbki.