Tesco w Polsce ostatecznie sprzedane. Jest zgoda UOKiK
Z tego artykułu dowiesz się:
UOKiK wydał zgodę na przejęcie Tesco przez Salling Group
Ile sklepów Tesco przejmie właściciel Netto
Kiedy sklepy Tesco będą zastępowane przez Netto
UOKiK podjął decyzję ws. sprzedaży Tesco Polska
Na początku tego tygodnia przedstawiciele Tesco Polska podkreślali w komentarzu dla Biznes Info, że czekają na decyzję Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) w sprawie sprzedaży części swojego biznesu Salling Group, właścicielowi sieci sklepów Netto. Tymczasem w piątek Urząd poinformował o wydaniu zgody w tej sprawie.
Przypomnijmy, że Tesco poinformowało opinie publiczną o transakcji 18 czerwca zeszłego roku. Zgodnie z umową Salling Group ma przejąć 301 placówek brytyjskiej sieci, a także 14 stacji paliw, siedzibę główną, a także centra dystrybucyjne. Za sprawą tej transakcji Netto stanie się piątą lub szóstą największą siecią handlową w Polsce.
Urząd przypomina w komunikacie, że wniosek o przejęcie Tesco Polska przez Salling Group został początkowo zgłoszony do Komisji Europejskiej. Jednak KE uznała, że ze względu na zasięg transakcji oraz doświadczenie w podobnych sprawach właściwszy do rozpatrzenia sprawy będzie UOKiK i dlatego przekazała sprawę do Polski.
W toku postępowania, jak informuje Urząd, „przeprowadzono badanie stanu konkurencji na kilkudziesięciu lokalnych rynkach”. Po analizie koncentracji i zgodnie z dotychczasowym orzecznictwem UOKiK przyjął, że supermarkety, hipermarkety i dyskonty rywalizują bezpośrednio ze sobą na lokalnych rynkach w promieniu 10-15 kilometrów od przejmowanego sklepu. Jak zaznacza Urząd to „najczęstsza maksymalna odległość, jaką konsumenci są skłonni przebyć w drodze do sklepu o większej powierzchni”.
- Przeprowadzone postępowanie wykazało, że w każdym z badanych miast Netto po przejęciu placówek Tesco będzie musiało konkurować z innymi dyskontami, supermarketami i hipermarketami. To oznacza, że po dokonaniu transakcji struktura tych rynków nie zmieni się na niekorzyść konsumentów, dostawców czy przedsiębiorców prowadzących mniejsze sklepy – podkreśla cytowany w komunikacie Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Urząd przypomina w komunikacie również o decyzji z połowy lutego tego roku w sprawie tymczasowego przejęcia ośmiu sklepów Tesco przez Salling Group. Chodzi o placówki w Gliwicach, Szczecinie, Krakowie, Gdyni, Kielcach, Katowicach, Ostrowcu Świętokrzyskim oraz Warszawie.
UOKiK zwraca jednak uwagę, że właściciel Netto zamierza nabyć trwale jedynie placówkę mieszczącą się w stolicy. Pozostałe zostaną natomiast przejęte tymczasowo w związku z procesem kończenia aktywności Tesco w Polsce i w przyszłości mają zostać sprzedane innym podmiotom. Przejmująca spółka zobowiązała się prowadzić te sklepy pod marką Tesco do końca sierpnia br.
Placówki Tesco nie znikną z dnia na dzień
Co z pozostałymi placówkami Tesco, które są częścią transakcji? Nie znikną one z dnia na dzień. We wspomnianym komentarzu biura prasowego Tesco Polska dla Biznes Info, podkreślano, że nastąpi okres przejściowy. Może on potrwać nawet 1,5 roku.
- Po otrzymaniu zgody przez Urząd i dopełnieniu wszelkich formalności związanych ze sprzedażą, nowy właściciel zapowiada okres przejściowy, który potrwa do 18 miesięcy. W tym czasie sklepy działające pod szyldem Tesco będą sukcesywnie zastępowane przez sklepy Netto – informowało naszą redakcję na początku tego tygodnia biuro prasowe Tesco Polska.
Pod marką Netto działa ok. 1100 dyskontów w Danii, Niemczech i Polsce, z czego 386 w naszym kraju. Tesco Polska posiada obecnie 320 sklepów (hipermarkety i supermarkety), dwa centra dystrybucyjne i 23 stacje paliw. Jak wspomniano, zdecydowana większość, bo aż 301 zostanie przejęta przez Salling Group.
W złotych czasach Tesco Polska posiadało w naszym kraju ok. 450 sklepów. Sieć rozpoczęła swoją działalność nad Wisłą w 1995 roku. Kryzys nastąpił po 20 latach, kiedy wstrzymano inwestycje i ogłoszono głębokie cięcia kosztów, a w perspektywie kolejnych lat ograniczono liczbę pracowników o ponad połowę. Zmniejszono również asortyment sklepowy, zamknięto część placówek, rozpoczęto też sprzedaż pojedynczych sklepów i nieruchomości konkurentom.
Upadek Tesco w Polsce, jak zauważał portal wiadomoscihandlowe, był efektem m.in. przegapionego momentu na transformację biznesu w kierunku mniejszych formatów sklepowych, a także brak pomysłu na rozwój i pieniędzy na inwestycje. Nie bez znaczenia była również konkurencja ze strony dyskontów i stopniowe odchodzenie Polaków od zakupów w hipermarketach.