Premier kategorycznie zaprzecza. Prawda jest jednak brutalna
Po prezentacji Polskiego Ładu wielu przedsiębiorców zapowiada przeniesienie działalności do sąsiednich Czech. Według premiera Mateusza Morawieckiego to decyzja nieopłacalna. Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że przedstawiciele polskiego biznesu i tak zdecydują się na ten krok, choć muszą pamiętać o ryzyku.
Z tego artykułu dowiesz się:
Wielu przedsiębiorców myśli o przeniesieniu biznesu do Czech
Dlaczego według premiera to nieopłacalne
Czym różni się prowadzenie działalności u naszych sąsiadów od prowadzenia biznesu nad Wisłą
Czechy przyciągną polski biznes?
Dziś mijają dokładnie dwa tygodnie od prezentacji Polskiego Ładu, czyli programu społeczno-gospodarczego rządu Prawa i Sprawiedliwości na czas po pandemii, choć nie brakuje również komentarzy, że także na czas kampanii wyborczej. W programie znalazły się zapowiedzi, które mogą podobać się szerokiemu gronu opinii publicznej jak m.in. podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł, jednorazowy dodatek w wysokości 12 tys. zł na dziecko od 1. do 3. roku życia, czy emerytura bez podatku do 2500 zł.
Zdecydowanie mniejszy entuzjazm wywołał pomysł braku możliwości odliczenia składki zdrowotnej, wskutek czego podatek dochodowy został de facto podwyższony do 9 proc. Pojawiły się opinie, że Polski Ład uderza w przedsiębiorców i ludzi, którym się udało. Część z tych osób już zapowiedziało przeniesienie działalności za granicę. Najczęściej w tym kontekście wskazywane są sąsiednie Czechy.
Kilka dni temu skomentował to premier Mateusz Morawiecki, podkreślając, że wprowadzenie Polskiego Ładu spowoduje, że koszty prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce będą niższe niż w Niemczech i na Słowacji. Te same koszty będą natomiast zbliżone do tych, jakie są w Czechach, co zdaniem Morawieckiego powoduje, że nie opłaca się przenosić działalności do naszych południowych sąsiadów.
Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że wielu polskich przedsiębiorców i tak zdecyduje się przenieść biznes do Czech. Mówi o tym m.in. Adam Wróblewski, prawnik z ECDP Group. Ekspert w rozmowie z Business Insider Polska wskazuje, że nasi przedsiębiorcy już mają pod tym względem spore doświadczenie i na rynku funkcjonuje wiele podmiotów specjalizujących się w pomocy przy przenoszeniu działalności do naszych południowych sąsiadów. Okazuje się, że na terenach przygranicznych obecni są adwokaci, księgowi i inni doradcy posługujący się biegle naszym językiem.
Wróblewski zwraca uwagę na podobieństwa polskiego i czeskiego systemu prawnego. Ten czeski wygrywa m.in. w kategorii stóp podatkowych, które za naszą południową granicą są niższe. Ponadto niższa jest także stawka podatku od dywidendy z podatku dochodowego, zarówno dla osób fizycznych, jak też dla osób prawnych. Ekspert podkreśla, że pojawienie się składki zdrowotnej na poziomie 9 proc. spowoduje zwiększenie dysproporcji między Polską a Czechami.
Nasi południowi sąsiedzi od lat słyną również z tego, że jednoosobową działalność gospodarczą można tam założyć nawet w ciągu jednego dnia (o ile założyciel posiada wszystkie niezbędne dokumenty). Wróblewski przewiduje, że wielu naszych przedsiębiorców przeniesie działalność do Czech już w drugiej połowie tego roku. Apeluje jednak do nich, by nie podejmowali pochopnych decyzji i przeprowadzili wcześniej analizy podatkowe.
Na co trzeba uważać?
Ekspert zwraca uwagę, że nie brakuje w Polsce przedsiębiorców, którzy rejestrują u naszych zachodnich sąsiadów firmę, tylko po to by kupić i rozliczyć po kosztach drogie auta. Są również tacy, którzy rejestrują w Czechach firmę, a biznes prowadzą w kraju. Wróblewski przestrzega, że to ryzykowne działania, które mogą mieć przykry finał w postaci naliczenia karnych stawek podatku w Polsce.
Z kolei prawnik Wiesław Firla, szef czeskiej Kancelarii Prawnej JUDr, wielu polskich przedsiębiorców nie ma świadomości, że ich firma powinna mieć powiązania biznesowe w Czechach, mieć tam partnerów handlowych. Dowiadują się o tym dopiero w momencie, gdy bank bez informacji na ten temat odmawia im założenia konta, a fiskus rejestracji VAT-u.
Firla podkreśla, że niekiedy jedynie drobne naruszenie przepisów bądź niedopełnienie obowiązków może skutkować przymusową likwidacją przedsiębiorstwa.
Business Insider Polska przytacza dane z których wynika, że zarejestrowanie jednoosobowej działalności gospodarczej w Czechach (przy wsparciu adwokatów) to koszt ok. 2 tys. zł. W przypadku założenia spółki należy liczyć się z dwukrotnie wyższymi kosztami.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]