Polski inżynier współtworzył innowacyjny projekt. „Latający samochód” jest już w sprzedaży
Portal e.autokult.pl informuje o bardzo ciekawym projekcie, którego współtwórcą jest polski inżynier.
Jetson One
Jetson One wygląda bardzo oryginalnie, ale przede wszystkim - futurystycznie. Portal podaje, że wielu osobom może przypominać osobowego drona lub wręcz „latający samochód”. Współzałożycielem, a zarazem szefem działu innowacji firmy Jetson, jest Tomasz Patan.
Na ciągniku, w trumnie. Polacy na kontroli L4 wpadają w zaskakujących sytuacjachElektryczna przyszłość
Jetson One jest pojazdem elektrycznym, a akumulator jest schowany pod fotelem pilota. Producent zapewnia, że Jetson One może pozostać w locie nawet po awarii jednego z silników, a gdy dojdzie do poważnej usterki, o bezpieczeństwo pilota zadba wbudowany spadochron. Czas przelotu maszyną to maksymalnie 20 minut.
Tomasz Patan zapewnia, że nauka obsługi pojazdu jest prosta, a każdy chętny będzie mógł nauczyć się lotu nim w ciągu zaledwie kilku minut. Co więcej, osiem śmigieł jest rozłożonych na czterech ramionach, które można złożyć, co ułatwia przechowywanie i transport.
Nie wymaga licencji pilota
W USA pojazdem można latać bez licencji pilota. Jetson One został wyceniony na kwotę 98 tysięcy dolarów, czyli ok. 410 tysięcy złotych bez podatku. Serwis informuje, że pomimo tego, iż maszyna jest wciąż w fazie testów, to władze firmy chwalą się, że mają już setki zamówień w przedsprzedaży.