Podwyżki opłat za przejazd drogami. Są konkretne dane
Kierowcy podróżujący autostradą A4 muszą przygotować się na kolejne zaciśnięcie pasa. Stalexport Autostrada Małopolska, koncesjonariusz odcinka między Krakowem i Katowicami, zapowiedział kolejne podwyżki opłat za przejazd.
Plany podwyżek skrytykowali zarówno GDDKiA oraz wojewoda śląski Jarosław Wieczorek. Dyrekcja cytowana przez portal autokult.pl uznała, że decyzja jest nieuzasadniona, jednak przyznała, że nie ma wpływu na to, co zadecyduje zarządca.
Kolejna podwyżka na A4
Poprzednia podwyżka miała miejsce zaledwie pół roku temu. Według planów Stalexportu, nowe ceny mają wejść w życie od kwietnia, a podwyżki mają wynieść między 2 a 6 zł w zależności od kategorii pojazdu.
W wypowiedzi cytowanej przez autokult.pl, wojewoda śląski Jarosław Wieczorek powiedział, że cena za przejazd nie jest adekwatna do jakości. Jego zdaniem, zarządca najbardziej przykłada uwagę do uzyskania jak największej stopy zwrotu.
Wojewoda: koncesjonariuszowi zależy tylko na pieniądzach
Wojewoda dodał, że umowa sprzed 25 lat mocno odstaje od obecnych realiów. Stalexportowi ma również nie zależeć na dobrym poziomie usług na tym odcinku autostrady.
Wieczorek przypomniał również w wypowiedzi dla Polskiego Radia, że koncesja na odcinek A4 między Krakowem a Katowicami wygasa za 4 lata. Według deklaracji ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, nie zostanie ona przedłużona.
Wojewoda śląski poparł tę deklarację ministra, nazywając ją mądrą i słuszną. Powtórzył również, że taki poziom cen jest nieakceptowalny i kontynuację tej sytuacji trudno sobie dzisiaj wyobrazić.