Kierowco, lepiej się pośpiesz. Czasy tanich paliw już się kończą
Paliwo będzie droższe. Wraca popyt na ropę
Wszystko wskazuje na to, że czasy taniego paliwa się kończą. Choć pandemia dalej zbiera żniwa na całym świecie, to w wielu krajach widać tendencje spadkowe i powoli znoszone są ograniczenia gospodarcze. Na rosnący entuzjazm wskazują ceny ropy naftowej - informuje Business Insider Polska.
Amerykańska ropa WTI podrożała o ponad 5 proc., przekraczając granicę 31 dolarów pierwszy raz od połowy marca. Z kolei cena europejskiej ropy Brent wzrosła w poniedziałek o ponad 4 proc. w stosunku do piątkowej wyceny, osiągając cenę 34 dolarów za baryłkę pierwszy raz od ponad miesiąca. Rosnące ceny ropy zwiastują wyższe ceny paliwa. Jak to się stało, że ceny wracają do poziomów sprzed pandemii?
Redukcja wydobycia przynosi efekty
BIP zwraca uwagę na zmniejszenie podaży przez OPEC i USA. Arabia Saudyjska ogłosiła ograniczenie wydobycia o milion baryłek dziennie w czerwcu. Największy eksporter zmniejszył sprzedaż ropy naftowej na rynek europejski i amerykański o niemal połowę. Z kolei OPEC+ zamierza utrzymać aktualną obniżkę produkcji dłużej niż do czerwca. Eksperci zwracają też uwagę na to, że światowa gospodarka w końcu zaczyna odżywać po załamaniu wywołanym przez pandemię.
Za paliwo zapłacimy więcej
Z analizy BM Reflex wynika, że aktualne ceny ropy Brent utrzymują wysokie ceny hurtowe paliwa. W konsekwencji na stacjach benzynowych w zeszłym tygodniu odnotowano pierwsze od prawie czterech miesięcy podwyżki cen paliw. Analitycy nie mają dobrych wiadomości dla kierowców. Ze względu na zmianę sytuacji na rynku hurtowym, w tym tygodniu należy się spodziewać kolejnych podwyżek na stacjach benzynowych. Za paliwo zapłacimy więcej.