Palisz tym w piecu? Możesz dostać nawet 500 zł mandatu
Wiele osób ogrzewających dom piecem wykorzystuje w tym celu drewno. Ma ono zresztą wiele zalet. Za wady jednak przyjdzie nam zapłacić karę. Za co grozi aż 500 zł mandatu?
Ogrzewasz dom drewnem? Na to lepiej uważaj
Wiele osób decyduje się na ogrzewanie domu drewnem. Mają ku temu solidne powodu — przede wszystkim jest to surowiec odnawialny, o dobrej ocenie cyklu życia. Nie wszyscy zdają sobie jednak sprawę z tego, że mały błąd może się skończyć mandatem. Aż pół tysiąca kary przyjdzie nam zapłacić za… nieodpowiednią wilgotność. Straż miejska może rozpoznać to chociażby po kolorze samego dymu, a wtedy nie unikniemy mandatu.
Nowe przepisy od początku 2024 roku
Kary za wykorzystywanie wilgotnego drewna to efekt kolejnych zapisów uchwał antysmogowych, które zaczęły obowiązywać w ośmiu województwach od 1 stycznia bieżącego roku. Zgodnie z wytycznymi, wilgotność surowca nie może przekraczać 20%. Dlaczego?
Powodów jest wiele. Palenie wilgotnym drewnem może nie tylko spowodować zapchanie się komina, ale również roznosić w powietrzu szkodliwe substancje osadzone w kominie poprzez ulatującą parę wodną. To również większe ryzyko zatrucia spalinami oraz konieczność zużycia większej ilości drewna, co odbije się zarówno na środowisku, jak i na naszej kieszeni.
Jak uniknąć kary?
Wbrew pozorom, rozpoznanie wilgotności drewna nie jest wcale takie trudne. Oczywiście możemy zainwestować w zakup wilgotnościomierza, a także poprosić sprzedawcę paliwa o okazanie certyfikatu jakości. Istnieją jednak również domowe sposoby, które wymienia strefaagro.pl.
Po pierwsze, kawałek świeżego drewna jest nawet dwa razy cięższy, a kora odpada trudniej niż w przypadku drewna sezonowanego. Suche drewno jest również ciemniejsze i wyraźnie spękane. Jeśli w piecu znajdzie się kawałek mokrego drewna, usłyszymy gwizdanie i syczenie.
źródło: radio zet