Kiedy znikną obostrzenia i sklepy zostaną otwarte? Środa jest kluczowym dniem, wtedy decyzja może zostać podjęta
Obostrzenia w trakcie jesiennej fali pandemii
Obostrzenia stały się kluczowym punktem rządowej strategii walki z drugą falą pandemii. W pierwszej kolejności władza zdecydowała się na zamknięcie siłowni, co spotkało się z ogromnym sprzeciwem branży fitness. Już tydzień później do poszkodowanych dołączyła branża gastronomiczna - 24 października zawieszono działalność restauracji i pubów, które mogą wydawać posiłki tylko na wynos lub dowóz.
Obostrzenia przybrały na sile na początku listopada. Wtedy to rząd zamknął szkoły i wyłączył z użytku część sklepów w centrach handlowych. Do dyspozycji klientów galerii pozostają tylko: apteki, drogerie, punkty usługowe (np. fryzjer), placówki bankowe i pocztowe oraz sklepy oferujące zakup materiałów budowalnych, gazet, książek i artykułów dla zwierząt.
Obostrzenia - zaostrzenie czy luzowanie? Kluczowa środa 18 listopada
Zaledwie pięć godzin przed wejściem w życie nowych ograniczeń rząd postanowił objąć restrykcjami także sklepy meblarskie, które stały się tym samym największymi przegranymi jesiennych obostrzeń.
Od samego początku przedstawiciele tej branży apelowali do rządzących o ponowne otwarcie sklepów. Radio Zet podaje, że doszło nawet do spotkania z Ministerstwem Rozwoju, Pracy i Technologii, w trakcie którego opracowano dodatkowe zasady sanitarne, które miałyby wejść w życie po udostępnieniu lokali klientom.
Premier Mateusz Morawiecki jeszcze kilka dni temu zapewniał, że obostrzenia nie zostaną ani zaostrzone ani poluzowane. W sprawie otwarcia sklepów meblowych władza również pozostawała nieugięta.
Jednak szanse na zmianę podejścia widzi wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk. W ocenie przedstawicielki resortu już w środę 18 listopada może zapaść decyzja o przywróceniu działalności części placówek handlowych, dzięki czemu sklepy z meblami mogłyby wznowić swoje aktywności od soboty 21 listopada. Tym, co miałoby przekonać premiera do otwarcia sklepów są wyśrubowane wymogi sanitarne.
1. NFZ pokazał stawki. Łóżko na dobę to ponad 800 złotych2. Wysokość emerytury arcybiskupa Głódzia może zadziwiać. To jedynie szczątkowa część jego gigantycznego majątku3. Ściąganie należności nie ominie nikogo, będą nowe reguły. Zalegający z opłatami mają spore powody do obaw
Obostrzenia uzależnione od przyrostu zakażeń
- Premier zobowiązał się do przedstawienia tych obostrzeń Radzie Sanitarno-Epidemiologicznej, która może je przyjąć lub odrzucić w zależności od sytuacji epidemicznej kraju. Jeżeli liczba zakażeń będzie spadać, to mam nadzieję, że branżę meblarską będziemy mogli jako pierwszą zacząć odmrażać – przyznała wiceminister.
Tymczasem w Polsce dzienny przyrost infekcji spada, podobnie jak liczba wykonywanych testów. Dzisiaj odnotowano 19 152 nowe zakażenia i 357 zgonów. W ciągu doby wykonano jednak niespełna 42 tys. badań pod kątem COVID-19.
Jeszcze przed weekendem liczba wykonywanych testów wahała się w granicach 50-60 tys. Portal medonet.pl donosi, że w poniedziałek 16 listopada ich liczba spadła do 35 tys., spośród których aż 60 proc. okazało się pozytywnych. Skąd te zmiany?
Głos w tej sprawie zabrał rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. - Tak wygląda epidemia koronawirusa. Jednego dnia tych osób z objawami zgłasza się do lekarza więcej, innego mniej – stwierdził przedstawiciel resortu.