Na ulice Warszawy wyjadą nieoznakowane radiowozy skanujące tablice rejestracyjne
Policja wdraża rozwiązanie, które wspomoże walkę z przestępczością samochodową. Na ulicach Warszawy pojawią się nieoznakowane radiowozy, które będą skanowały tablice rejestracyjne. Docelowo wszystkie policyjne pojazdy zostaną wyposażone w ten zaawansowany sprzęt.
Z tego artykułu dowiesz się:
Jakie nowe narzędzie posiada policja
Do czego będzie używała skanerów
Kto sfinansował projekt
Policja na tropie samochodowych przestępców
Policja idzie z duchem czasów. Radiowozy zostaną wyposażone w skanery tablic rejestracyjnych, które umożliwiają tropienie złodziei samochodów. To system kamer, który po rozpoznaniu numeru będzie porównywał go z bazami danych samochodów skradzionych lub poszukiwanych.
To ogromny krok na przód, ponieważ do tej pory policja miała do dyspozycji wyłącznie system stacjonarny w postaci kamer monitoringu. Jak przekonywał insp. Sławomir Cisowski, naczelnik wydziału doskonalenia zawodowego Komendy Stołecznej Policji, biorąc pod uwagę aspekt techniczny jest to niezwykle nowoczesne rozwiązanie.
Na początku w skanery zostanie wyposażona policja w Warszawie. Na ulice wyjadą na razie dwa nieoznakowane radiowozy, które będą testowały nowy sprzęt. Jeden z pojazdów ma służyć do obserwacji, a drugi - do interwencji.
Portal bankier.pl podaje, że docelowo wszystkie policyjne pojazdy w całym kraju mają posiadać nowoczesne skanery. Do końca tego roku ma odbyć się szkolenie 400 funkcjonariuszy.
Dzięki temu rozwiązaniu będzie można np. przeczesywać teren w celu znalezienia konkretnego pojazdu z poszukiwaną tablicą rejestracyjną - zapowiadał insp. Sławomir Cisowski. Jednak z nowego systemu będą korzystali nie tylko funkcjonariusze z wydziałów do walki z przestępczością samochodową.
Skanery mają usprawnić także prace drogówki. Dzięki temu policja zadba o wyższy poziom bezpieczeństwa na drogach stolicy i powiatów ościennych.
Policja będzie mogła używać skanerów również w ramach procedury „Child Alert”. W ten sposób funkcjonariusze z łatwością sprawdzą, czy samochód osoby, która uprowadziła dziecko przemieszczał się po obszarze działań Komendy Stołecznej Policji.
Nowy system, nowe wyzwania
Policja zdaje sobie sprawę, że nowe, zaawansowane urządzenie wymaga pilotażu. W ramach testów w Warszawie policja chce sprawdzić, jak szybko będą działały kamery, w jakim czasie uda im się zebrać dane i jak dużym obciążeniem dla systemu będą zapytania.
- Jeśli z tym sobie poradzimy, to na pewno z czasem będzie to narzędzie stosowane masowo - zadeklarował mł. insp. Mariusz Galarda, naczelnik wydziału teleinformatyki KSP.
System Automatycznego Rozpoznawania Tablic Rejestracyjnych kosztował 3 766 000 zł, czyli 876 tys. euro. Aż 85 proc. z tej kwoty pochodzi ze środków Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2014-2021. Pozostałe 15 proc. sfinansowała Komenda Stołeczna Policji.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]