Możesz uniknąć płacenia za telewizję. Kontrolerzy rozłożą ręce
Wiele osób posiadających telewizor zastanawia się, jak nie płacić abonamentu za niego i jednocześnie legalnie oglądać telewizję. Okazuje się bowiem, że ryzyko kontroli i sporej kary nie zmieni się w jakimkolwiek przypadku - za wyjątkiem jednej, całkowicie legalnej sytuacji.
Sprawa abonamentu
Problem związany z opłacaniem abonamentu dotyczy całego kraju. Zgodnie z prawem, obowiązek uiszczania opłaty ma każdy, kto posiada odbiornik radia bądź telewizji i nie jest z tego zwolniony.
Pomimo istniejącego obowiązku, dość duża liczba Polaków opłaty nie uiszcza. Jeżeli zaś Poczta Polska wyśle do naszego domu kontrolerów, to taka kontrola może zakończyć się dość wysoką karą jeżeli reakcja nie będzie właściwa - konkretna wysokość, według danych Interii wynosi 819 zł.
Jest jednak sposób
W całej tej zagmatwanej sytuacji jest jednak sposób, aby prawa nie łamać i jednocześnie abonamentu nie płacić. Wymaga to jednak zaznajomienia z działaniem technologii i odrobiny “głowy na karku”.
Jak wskazuje portal Interia.pl, wystarczy nie mieć ani odbiornika radiowego, ani telewizora. W takim wypadku obowiązek płacenia abonamentu nas nie dotyczy. Jednocześnie telewizję i radio można odbierać za pośrednictwem komputera, telefonu lub tabletu - takiej sytuacji prawo nie przewidziało, zatem kontrolerzy nie mogą wlepić właścicielowi kary.
Nie można zapomnieć, inaczej kary
W całej metodzie jest kilka rzeczy, o których nie można zapomnieć. Przede wszystkim, bezwzględnie nie można posiadać telewizora i radia. Jeżeli którykolwiek z tych odbiorników jest w naszym domu, to jak podaje Interia, obowiązek uiszczania abonamentu istnieje nadal. De facto opłata uiszczana jest bowiem nie za używanie urządzenia, ale za samo jego posiadanie.
Sam abonament trzeba opłacać do 25. dnia każdego miesiąca w opcji comiesięcznej lub 25 stycznia w opcji rocznej. Według danych Interii, za samo radio miesięczna opłata abonamentowa wynosi 8,70 zł, zaś w przypadku telewizora jest to 27,30 zł. Wybór abonamentu rocznego kwalifikuje nas z kolei do zniżki w wysokości 10 proc.