Likwidacja OFE. Morawiecki uzyska z podatku 17 mld złotych
Likwidacja OFE 2019. Zapłacimy za nią wszyscy ze swoich kieszeni
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział przekazanie Polakom pieniędzy z Otwartych Funduszy Emerytalnych. OFE powstało w wyniku reform emerytur z 1999 roku. Miało być tzw. II filarem emerytalnym, tuż za pierwszym, czyli zabezpieczeń z ZUS oraz Indywidualnych Kont Emerytalnych, Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego, ewentualnie innych instrumentów finansowych (III filar). Obecnie na Otwartych Funduszach Emerytalnych znajduje się 162,3 mln zł.
Według szacunków rządu, na opodatkowanym transferze pieniędzy z OFE do innej instytucji czy na konta indywidualne obywateli może w ciągu dwóch lat uzyskać 17 mld złotych do budżetu państwa.
Co z pieniędzmi z OFE?
Premier Morawiecki zapowiada “oddanie pieniędzy w ręce Polaków”. W rzeczywistości pieniądze, które zostały zgromadzone przez Polaków na kontach w funduszach nie zostaną im wypłacone. Będzie można wybrać czy pieniądze trafią do IKE czy do ZUS. Przy transferze do IKE trzeba będzie zapłacić od razu 15 % opłaty przekształceniowej, zaś gdy pieniądze będa miały przejść do ZUS - podatek od dochodów osobistych przy wypłacie emerytury.
W momencie przekazania do IKE będzie zastosowana opłata przekształceniowa, by była zachowana sprawiedliwość. Jeżeli są wypłacane środki przez ZUS, dzisiejsze emerytury, one są obciążone 18-proc. podatkiem, a dla niektórych 32 proc. Bez opłaty przekształceniowej środki z IKE byłyby uprzywilejowane – tłumaczył premier “koszt” transferu z OFE do IKE .
Likwidacja OFE 2019. Morawiecki “zbiera” pieniądze na „piątkę” Kaczyńskiego?
Opozycja zarzuca, że likwidacja OFE to skok na pieniądze Polaków.
To podatek Morawieckiego, który ma służyć tylko temu, by zasypać dziurę w budżecie. Inaczej nie mogliby zbudować budżetu na przyszły rok - tak tłumaczyła opłatę przekształceniową posłanka Platformy Obywatelskiej Izabela Leszczyna na antenie TVN24 w programie "Fakty po Faktach".