Licznik prądu do wymiany, Duda podpisał ustawę. Obowiązek obejmie wszystkich, a koszt to 360 zł

Liczniki prądu do wymiany

Każdy, komu przyszło płacić w tym roku rachunki za prąd, złapał się za głowę widząc ich wysokość. Wzrosty są spowodowane m.in. doliczeniem do rachunków tzw. opłaty mocowej, która weszła w życie wraz z początkiem tego roku, ale też - jak zauważa Radio Zet - kosztami jakie ponosi sektor energetyczny w związku ze stawianiem na węgiel. Tymczasem trzeba będzie liczyć się z kolejnymi wydatkami.

W kwietniu posłowie przyjęli nowelizację Prawa energetycznego, która zakłada m.in. wymianę obecnych liczników prądu na urządzenia inteligentne, które umożliwiają zdalny odczyt. Nowela została na początku czerwca podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę.

W nowelizacji umieszczono harmonogram montażu inteligentnych liczników. Ów harmonogram zakłada, że do 2023 roku, czyli w ciągu 1,5 roku liczniki te będzie musiało posiadać co najmniej 15 proc. odbiorców danego operatora.

Liczniki prądu wymieniane sukcesywnie

Harmonogram przewiduje, że do 2025 roku odsetek ten ma zwiększyć się do 35 proc., a w ciągu kolejnych dwóch lat do 65 proc. Zakłada się, że do 2028 roku inteligentne liczniki będzie posiadało 80 proc. odbiorców.

Akcja wymiany liczników u 13 mln odbiorców jak podaje Radio Zet zaplanowana jest w sumie na 15 lat. Jej koszt szacuje się na nieco ponad 11 mld zł. Niestety owymi kosztami nie zostaną obciążeni dostawcy prądu, a odbiorcy.

Rozgłośnia przywołuje wyliczenia Ministerstwa Klimatu i Środowiska z których wynika, że koszt jednego zdalnego licznika to ok. 360 zł.

Dane z tych liczników o pobranej z sieci i oddanej do niej energii jak informuje Polska Agencja Prasowa będą sumowane w okresach 15 minut. Gromadzone mają być również dane m.in. o mocy i parametrach jakościowych.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]