Kanał Sueski nadal zablokowany. Konsekwencje dla europejskiego handlu mogą być tragiczne
Z tego artykułu dowiesz się:
Blokada Kanału Sueskiego trwa od wtorku
Jak długo blokada może potrwać
Jakiego popularnego produktu może zabraknąć w Europie
Blokada Kanału Sueskiego trwa prawie czwartą dobę
Kanał Sueski to jeden z najważniejszych szlaków dla globalnej gospodarki, który łączy Europę i Daleki Wschód. Szacuje się, że drogą tą transportuje się ok. 10 proc. wszystkich towarów na świecie. 6 lat temu Kanał Sueski został rozbudowany, by przyjmować największe statki świata, od niemal czterech dni jest zablokowany.
Do blokady Kanału Sueskiego doszło rankiem 23 marca, kiedy to kontenerowiec MV Ever Given osiadł na mieliźnie ok. 6 km na północ od południowego ujścia Kanału Sueskiego w pobliżu miasta Suez. Do zdarzenia doszło nad ranem we wtorek 23 marca. Jedną z przyczyn tego co się stało – jak podaje Money.pl – mógł być bardzo silny wiatr, który zepchnął statek na brzeg Kanału Sueskiego.
Od wtorku na zablokowanym szlaku handlowym stoi flota statków przewożących towary o wartości prawie 10 mld dolarów. Wciąż nie wiadomo, kiedy 200 tys. tonowy statek zostanie usunięty. Według ekspertów może trwać to nawet miesiąc, a zator na szlaku będzie się powiększał, co może mieć dramtyczne konsekwnecje dla gospodarki.
Wśród zablokowanych kontenerów znalazły się te, które – jak podaje za Bloombergiem Bankier.pl - przewożą robustę, podstawowy składnik kaw rozpuszczalnych (ziarna robusty zawierają w swym składzie dwa razy więcej kofeiny niż ziarna arabiki).
Przez Kanał Sueski przepływają wszystkie ziarna kawy sprowadzane do Europy z Afryki Wschodniej i Azji. Portal przypomina, że jeszcze niedawno z powodu braku odpowiednich kontenerów do przewozu ziaren, palarnie kawy na kontynencie walczyły o dostawy kawy z Wietnamu, największego na świecie producenta robusty. Gdy dostępność zbiorników przystosowanych do transportu kawy znacząco się zwiększyła, doszło do blokady Kanału Sueskiego.
Zabraknie kawy?
Co teraz? Nie ulega wątpliwości, że dojdzie do opóźnienia dostaw ziaren do europejskich palarni, a w konsekwencji do pogłębienia globalnego niedoboru kawy, co by nie mówić jednego z najpopularniejszych produktów na świecie.
Zapasy kawy zmalały – do najniższego poziomu od 2015 roku – w USA, tyle, że tamtejsze palarnie w odróżnieniu do europejskich mogą przerzucić sie na dostawy robusty z Brazylii, choć tamtejsza ma zupełnie inny smak.
W rezultacie – jak podaje za Bloombergiem Bankier.pl – niektóre europejskie palarnie zwróciły się w ostatnim czasie o dostawy z Afryki Wschodniej, aby uzupełnić niedobór ziaren robusty z Wietnamu, kupując zapasy z miejsc takich jak Uganda lub ziaren arabiki, które jak już wspomniano mają dwa razy mniej kofeiny.
Z przywoływanych przez naszą redakcję opinii analityków PKO BP wynika, że zablokowanie Kanału Sueskiego na dobę oznacza zatrzymanie 2,5 mln ładunków. - Planowany przestój zmniejszy wolumen globalnego handlu o nieco ponad 1 proc. w 2021 – napisali eksperci banku.