Niedługo nasze portfele mogą być znacznie lżejsze. Wszystko przez planowaną reformę
Produkcja groszy jest coraz większa. Money.pl, które powołuje się na dane NBP pisze, że bank centralny produkuje coraz więcej groszy. W stosunku do innych monet jedno-, dwu- i pięciogroszówki stanowiły w II kwartale 2019 roku prawie 67,5 proc. wszystkich monet w obiegu. Produkcja tychże monet jest coraz większa z powodu ich znikania w wielu niewyjaśnionych okolicznościach. Zalegają w domach, na dnach torebek i plecaków, są wrzucane do fontany i innych miejsc, co stale obniża ich ilość w obiegu.
Z badań przeprowadzonych na zlecenie Wirtualnej Polski wynika, że za zaprzestaniem produkcji groszy jest aż 70% Polaków. Za dalszym funkcjonowaniem groszy w obiegu jest jedynie 17% ankietowanych.
Jeszcze więcej ankietowanych, bo aż 77% jest przeciwnych cenom typu 1,99 zł lub 1,59 zł. W przydaku zniknięcia monet jedno-, dwu- i pięciogroszowych takich cen musiałoby po prostu nie być.
Koszt wyprodukowania jednego grosza można jedynie oszacować ze względu na tajemnicę. Według szacunków podawanych przez money.pl może to kosztować nawet 5 groszy.