Gastronomia zmienia się na naszych oczach. Restauracje masowo zatrudniają roboty, żeby nie płacić podwyżek
Przyzwyczajamy się powoli do robienia zakupów bez kontaktu z obsługą. Czy wkrótce podobnie będą wyglądały wizyty w lokalach gastronomicznych? Eksperci nie mają wątpliwości, że automatyzacja jest kwestią czasu.
Z tego artykułu dowiesz się:
Gastronomia po pandemii cierpi na brak pracowników
Czy postawienie na automatyzację może się udać
Dlaczego automatyzacja niekoniecznie musi być niekorzystna dla pracowników
Gastronomia bez pracowników, a z robotami?
Coraz częściej nasze wizyty w supermarketach, dyskontach czy drogeriach przebiegają bez kontaktu z obsługą. Kupujemy co mamy kupić, a następnie udajemy się do kasy samoobsługowej i na tym koniec. Czy podobnie będzie wkrótce w przypadku wizyt w lokalach gastronomicznych?
Powiedzieć, że ostatnie półtora roku było trudne dla gastronomii to nic nie powiedzieć. Gdy na początku 2020 roku pojawiła się pandemia i pojawiały się obostrzenia, szybko okazało się, że uderzą one w dużej mierze w tę branżę.
W ostatnich tygodniach nastąpiło długo oczekiwane otwarcie, ale jak się okazało to nie koniec problemów. Problemem okazuje się być teraz brak rąk do pracy.
Na świecie pojawia się w związku z tym - niewidoczny jeszcze w Polsce - trend, związany z wdrażaniem procesów automatyzacyjnych w lokalach gastronomicznych.
Jak pisze serwis Business Insider Polska - powołując się na amerykańskiego Insidera - problem z niedoborem pracowników mają nawet tacy giganci jak McDonald's, w związku z czym już teraz w dziesięciu restauracjach sieci w Chicago uruchomiono testowy program automatycznych okienek drive- thru.
Z kolei sieć restauracji Cracker Barrel stworzyła mobilną aplikację, za pomocą której klienci mogą płacić za jedzenie. Nad usługą bezkontaktowego zamawiania posiłków pracuje również sieć Dave&Buster's. Eksperci nie mają wątpliwości, że trend ten będzie się rozszerzał.
Dalsza część artykułów pod materiałem wideo
Korzyści z automatyzacji są dla właścicieli lokali oczywiste. Zaoszczędzą na pensjach, podwyżkach czy wszelkich bonusach płacowych dla pracowników. Sama automatyzacja oczywiście również jest kosztowna, ale w tym wypadku mamy najczęściej do czynienia z kosztem jednorazowym.
Automatyzacja korzystna dla pracowników?
Eksperci zwracają jednak uwagę, że automatyzacja niekoniecznie musi być niekorzystna dla samych pracowników.
Cytowany przez Business Insider Polska komentator ekonomiczny Noah Smith zwraca uwagę, że wyręczani w pewnych zadaniach przez automat pracownicy, mogą podjąć decyzję o zdobyciu nowych, bardziej zaawansowanych umiejętności.
Smith podkreśla, że wcześniejsze wdrażanie innowacji pokazało, że zmiany w tym zakresie nie powodują eliminacji miejsc pracy, a kierują je do innych sektorów. Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]