Bill Gates ostro o Bitcoinie. Miliarder uważa, że kryptowaluta jest groźna dla środowiska
Z tego artykułu dowiesz się:
Co na temat Bitcoina uważa Bill Gates
Ile energii pochłania „kopanie” kryptowaluty
Kto przychyla się do stanowiska miliardera
Bill Gates znów krytykuje Bitcoina
Bill Gates po raz kolejny znalazł się na ustach całego świata, choć tym razem nie za sprawą teorii spisowych związanych z koronawirusem. W jednym z ostatnich wywiadów dla CNBC miliarder, filantrop i były prezes zarządu Microsoft znów skrytykował Bitcoina.
Zdaniem przedsiębiorcy kryptowaluta jest wyjątkowo szkodliwa dla środowiska. - Dokonując transakcji płatniczej za pomocą Bitcoina generujemy więcej energii niż ma to miejsce w przypadku jakiejkolwiek innej metody płatności - przekonywał Bill Gates.
W ocenie miliardera problem energochłonności Bitcoina mógłby zniknąć „jeśli do jego produkcji zostaną wykorzystywane odnawialne źródła energii, bez jednoczesnego wykluczania innych użytkowników”. Bill Gates zastrzegł, że nie wiąże produkcji Bitcoinów ze zmianami klimatu, ale szkodliwość dla środowiska jest niepodważalna. To już kolejny atak miliardera na Bitcoiny - wcześniej przekonywał, że w wirtualne waluty powinny inwestować tylko osoby o podobnych oszczędnościach jak Elon Musk, ponieważ ryzyko utraty pieniędzy jest zbyt duże.
Ile energii pochłania produkcja kryptowalut?
Podnosząc temat energochłonności, Bill Gates zwrócił uwagę na negatywny trend, który postępuje w ostatnich kilku latach. Tzw. „kopanie Bitcoinów”, czyli potwierdzanie transakcji za wynagrodzeniem, pochłania z roku na roku coraz więcej energii. Wpływ na to ma wzrost zainteresowania kryptowalutami - im więcej inwestorów, tym większa liczba urządzeń działających na pełnych obrotach, które wykorzystują ogromne pokłady prądu.
Business Insider Polska podaje, że światowa sieć Bitcoinów zużyła w 2018 r. tyle samo prądu, ile w ciągu całego roku potrzebowała Irlandia. Z najnowszej analizy ekspertów z Cambridge wynika, że Bitcoin pochłania tyle samo energii co Argentyna.
Czy Bill Gates ma rację, mówiąc, że produkcja Bitcoinów konsumuje najwięcej energii spośród wszystkich znanych metod płatności? Portal komputerswiat.pl podaje, że jedna transakcja przetworzona przez BTC zużywa 300 kg CO2, czyli dokładnie tyle samo ile 750 tys. transakcji wykonanych kartą VISA. Dbanie o bezpieczeństwo i transparentność transakcji na kryptowalutach przekłada się zatem na szkodę dla środowiska.
Według nieoficjalnych wyliczeń 2/3 energii zużywanej przez Bitcoiny powstaje z wykorzystaniem OZE. Mimo tego emisja CO2 to nadal ogromne wyzwanie, a do walki z tym negatywnym zjawiskiem od lat nawołuje Bill Gates.
Nie tylko Bill Gates atakuje Bitcoina
Skutki uboczne „kopania Bitcoinów” niepokoją również Fahada Kamala, dyrektora ds. informatycznych banku Kleinwort Hambros, który należy do grupy Société Générale. Jego zdaniem Bitcoiny zużywają „oszałamiającą” ilość energii elektrycznej, co wzbudza niepokój wśród inwestorów.
Jak walczyć z tym zjawiskiem? Objęcie Bitcoina podatkiem węglowym nie rozwiązałoby sprawy, ponieważ jego podstawowa wartość wynosi zero. Dlatego też ekonomista Nouriel Roubini, który przewidział kryzys finansowy z 2008 r., stwierdził, że „rosnąca bańka pękłaby bardzo szybko”.
Mimo ostrych słów krytyki Billa Gatesa, Bitcoin umacnia swoją pozycję. 21 lutego cena BTC osiągnęła poziom 58 640 dolarów (212 637 zł). Według najnowszych wyliczeń cena Bitcoina to ok. 54 tys. dolarów, a kapitalizacja - powyżej 1 bln dolarów.