Bezpłatne autostrady dla kierowców. Nowe informacje
- Pracujemy nad tym, by nasza infrastruktura wyglądała tak, jak w najbogatszych krajach Europy, a bezpłatne autostrady dla polskich kierowców, to kolejne zobowiązanie, które chcemy zrealizować jak najszybciej - napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.
Zniesienie opłat za autostrady
Niecały miesiąc temu Jarosław Kaczyński pierwszy raz wspomniał o zniesieniu opłat za autostrady, w tym również te prywatne.
- Jest kwestia, trochę mniejszej wagi, ale dla bardzo wielu ludzi dolegliwa, dla właścicieli samochodów, którzy jeżdżą po autostradach i drogach szybkiego ruchu. Jeżeli chodzi o opłaty państwowe to, jeśli tylko uda się uchwalić w odpowiednim czasie ustawy, to w najkrótszym możliwie okresie my to zniesiemy - mówił lider PiS.
Darmowe mają być publiczne, jak i prywatne autostrady
“Te sytuacje, gdzie autostrady są prywatne, albo są w jakiejś dzierżawie, takie wypadki też istnieją, tam obiecujemy, że w ciągu kolejnego roku to załatwimy” - dodał Kaczyński.
Ile zostanie w kieszeniach kierowców? Według słów prezesa PiS cytowanych przez portal Onet.pl, opłaty za przejazd autostradami w Polsce zostaną zniesione jak najszybciej się da. W przypadku autostrad z zarządcami prywatnymi ma to zająć maksymalnie rok.
Ile oszczędzą kierowcy
Z danych portalu Onet oraz przeprowadzonych przezeń obliczeń wynika, że płatne odcinki autostrad zarządzane przez GDDKiA są dwa. Chodzi o A4 z Bielan Wrocławskich do Sośnicy i A2 z Konina do Strykowa.
Koszt przejechania całej płatnej A4 na wspomnianym odcinku wynosi 16,20 zł. Z kolei A2 to wydatek 9,90 zł. Jeżeli zatem kierowcy chcą poczuć ulgę w swoich portfelach, musieliby czekać aż do zniesienia opłat na odcinkach prywatnych.
P.S/P.M