Będą ograniczenia w płatnościach gotówkowych. Posłowie chcą ich cofnięcia
Od przyszłego roku w życie mają wejść zmiany dotyczące limitów transakcji gotówkowych. Mają one dotyczyć nie tylko przedsiębiorców, ale również osób prywatnych. Równie szybko jak przegłosowano nowe prawo, pojawił się projekt, który limity zniesie.
Zmiany od nowego roku
Portal Gazeta.pl przypomina, że 1 stycznia 2024 zaczną obowiązywać limity transakcji gotówkowych. Oznacza to, że od pewnej kwoty nie będzie można zapłacić gotówką w sklepach.
Ograniczenia obecnie obowiązują wyłącznie dla przedsiębiorców. W tej chwili płatności bezgotówkowe są wymagane od kwoty 15 tys. zł.
Limity również dla osób prywatnych
Wraz z nowym rokiem limit ten zostałby obniżony do 8 tys. zł. Jednocześnie, jak informuje Gazeta.pl, ograniczenia otrzymają również osoby prywatne - gotówką zapłacimy tylko do kwoty 20 tys. zł.
Jak wynika z informacji opublikowanych na stronach rządowych cytowanych przez portal Gazeta.pl, waluta nie ma znaczenia - pieniądze przeliczane są po kursie NBP z poprzedniego dnia roboczego. Przyjęcie przez przedsiębiorcę od konsumenta kwoty przekraczającej limit będzie wiązało się z koniecznością zapłacenia sankcji.
Posłowie składają projekt zmian
Nie wszystkim spodobały się zmiany. Projekt ich wycofania złożyli w Sejmie wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł (Suwerenna Polska) oraz przewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych Andrzej Kosztowniak (PiS). Jak cytuje ich wypowiedzi Gazeta,pl, celem zmian jest gwarancja obywatelskich wolności i bezpieczeństwa.
Projekt wydaje się zgadzać z nastrojami Polaków wokół nadchodzących zmian limitów. Gazeta.pl przytacza badania Tavexu, z których wynika, że 83 proc. ankietowanych uznaje zmiany za szkodliwe. Jednocześnie o ich wprowadzeniu wie tylko 27 proc. respondentów.