Abp Sławoj Leszek Głódź mimo kary nie narzeka. Kapłan zgromadził ogromny majątek
Z tego artykułu dowiesz się:
Na jakie pieniądze może liczyć abp Sławoj Leszek Głódź
Co dokładnie wchodzi w skład jego majątku
Kto opiekuje się posiadłością kapłana
Abp Sławoj Leszek Głódź i jego pokaźny majątek
Abp Sławoj Leszek Głódź uważany jest za jednego z najbardziej zasłużonych polskich duchownych. Kapłan przebywa na emeryturze od sierpnia 2020 r., ale zanim się na nią udał pełnił funkcję metropolity gdańskiego oraz biskupa polowego Wojska Polskiego. Z wykształcenia abp Sławoj Leszek Głódź jest doktorem prawa kanonicznego.
Dziennik "Fakt" informuje, że w związku z pełnieniem funkcji biskupa polowego WP, kapłan otrzymuje emeryturę generalską sięgającą kilku tysięcy złotych. Ustaleniem wysokości emerytury arcybiskupa próbował zająć się portal money.pl, jednakże kuria i Ministerstwo Obrony Narodowej nie udzieliły szczegółowej odpowiedzi.
Abp Sławoj Leszek Głódź pobiera również emeryturę biskupią, do której prawo nabył wraz z ukończeniem 75. roku życia. Gazeta wylicza, że uposażenie arcybiskupa może wynosić nawet kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie, a to jeszcze nie koniec.
Kapłanowi należy się mieszkanie, w którym będzie miał własną kaplicę, pokrycie kosztów leczenia oraz dodatek na wyżywienie. Wszystkie te koszty pokrywa diecezja. Ta również zapłaci za prywatnego opiekuna kapłana.
Abp Sławoj Leszek Głódź nie może narzekać na finanse
Z dziennikarskiego śledztwa wynika, że abp Sławoj Leszek Głódź jest właścicielem dwudziestojednohektarowej posiadłości we wsi Bobrówka na Podlasiu. Posiadłość składa się z kilku budynków oraz lasu, po którym biegają hodowane przez księdza daniele. "Newsweek" informował, że wartość samej działki to ok. 1 mln zł, natomiast po wliczeniu budynków i wyposażenia jest to kilka milionów złotych.
Rozmach widać już na wejściu do posiadłości arcybiskupa Sławoja Leszka Głodzia. Fakt donosi bowiem, że już na wejściu witają nas fantazyjne figurki. Wśród nich znaleźć można gipsowe jelenie, lwy, a nawet mosiężnego bobra. Największy splendor zarezerwowany jest jednak dla części, w której mieszka sam Sławoj Leszek Głódź. Arcybiskup chodzi po marmurowych posadzkach, korzysta z pozłacanych mebli, a światło dostarczają mu żarówki umiejscowione na żyrandolach z poroża.
Z informacji podanych przez portal echodnia.pl wynika, że kiedyś pracę w posiadłości abp Leszka Sławoja Głodzia znajdowali okoliczni mieszkańcy. Aktualnie opiekę nad nią sprawować ma jego najbliższa rodzina.
Abp Sławoj Leszek Głódź oraz bp Edward Janiak zostali ukarani przez papieża Franciszka w wyniku śledztwa przeprowadzonego przez Stolicę Apostolską w sprawie dotyczącej zaniedbań pedofilii w polskim Kościele katolickim. Obaj kapłani nie mogą brać udziału w publicznych obrzędach religijnych i muszą opuścić swoje diecezje.
Co więcej, Stolica Apostolska zażądała wpłaty pieniędzy na rzecz Fundacji św. Józefa. Odpowiednia suma (w taki sposób Watykan ujął kwotę do wpłacenia) ma zostać przeznaczona na pomoc ofiarom nadużyć.