Kosmicznie wysokie pensje lekarzy w zadłużonych szpitalach. Zarabiają tam krocie
Sprawa jest dość poważna, ze względu na niemożność wyjścia szpitali z zadłużenia przy tak wielkich wypłatach dla lekarzy. Sytuacja jest jednak dużo bardziej skomplikowana, niż wydaje się na pierwszy rzut oka. Wszystko dlatego, że lekarz muszą pracować zdecydowanie ponad etat, z powodu braku rąk do pracy.
Zarobki lekarzy w setkach tysięcy
Ustalenia dziennikarzy, na które powołuje się money.pl dowodzą, że kardiolog, który zarobił tak dużo pieniędzy w poznańskim szpitalu wykonał 489 zabiegów, 66 dyżurów na oddziałach szpitalnych i 275 dyżurów w poradni. Oznacza to, że dyżur miał on mniej więcej 2-3 razy w tygodniu. Dodatkowym powodem, dla którego lekarz mógł zarobić tak dużo pieniędzy jest jego rodzaj umowy, a mianowicie praca na kontrakcie, która pozwala wynegocjować dużo lepsze warunki umowy. Lekarze zatrudnieni na etatach często nie mają aż takich możliwości.
Inne przykłady podawane przez money.pl, to lekarz z Kalisza, który w ciągu roku zarobił 600 tys. zł, a także lekarz który w ratownictwie medycznym zarobił na kontrakcie 160 tys. zł, podczas gdy na etacie jedynie 63 tys. zł.
Kwestia wysokich zarobków w szpitalach
Fakt wytężonej pracy lekarzy nie jest powiązany jednak tylko z chęcią dużego zarobku. Szpitale mają bowiem problem ze znalezieniem lekarzy, którzy mogli by w nich pracować. Co za tym idzie, lekarze muszą często pracować zdecyodwanie ponad etat, bo nie mają innego wyboru. Nie tłumaczy to oczwyście jednak do końca tak wysokich pensji.
W oświadczniu poznańskiego szpitala podano, że lekarz na etacie zarabia w placówce 15 tys. zł brutto, co daje 163 tys. zł rocznie. Oznacza to, że rozbieżność między zarobkami lekarzy na etacie a tych na kontraktach, jak jest to w przypadku opisanego kardiologa, jest ogromna. Na pytanie dziennikarzy o to, dlaczego rekordzista zarabia tak duże pieniądze, szpital nie odpowiedział - pisze money.pl.