Sejm zadecydował w sprawie zakazu handlu. W końcu się ugięli

Zakaz handlu tylko w jedną grudniową niedzielę

Wszystko wskazuje na to, że zakaz handlu w grudniu będzie obowiązywał tylko w jedną niedzielę w miesiącu. Zakupów nie będziemy mogli zrobić 27 grudnia, czyli tuż po Świętach Bożego Narodzenia. Taka możliwość  będzie natomiast istniała – jak głosiły ustalone wcześniej regulacje – w dwie przedświąteczne niedziele, czyli 13 i 20 grudnia. Wczoraj wieczorem Sejm zdecydował, że niedziela handlowa obowiązywać będzie również 6 grudnia.

Wcześniej zapis w tej sprawie pojawił się w nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 i poparła go sejmowa komisja Polityki Społecznej i Rodziny.

- Okres przedświąteczny, zwłaszcza przed Świętami Bożego Narodzenia, jest okresem, w którym liczba klientów dokonujących zakupów jest znaczna. Aby rozłożyć ten proces w czasie, a tym samym zmniejszyć liczbę klientów robiących zakupy w tym samym czasie, zasadne jest wprowadzenie dodatkowej niedzieli handlowej w dniu 6 grudnia 2020 r. Z jednej strony umożliwi to zachowanie ograniczeń sanitarnych w związku z trwającą epidemią, a z drugiej strony będzie miało pozytywny wpływ na przedsiębiorców, przyczyniając się do poprawy ich sytuacji finansowej – napisano w uzasadnieniu noweli, którego treść przytacza Polska Agencja Prasowa.

Nowelizacja zyskała akceptację zdecydowanej większości sejmowej, bowiem głosowało za nią aż 444 posłów, zaś przeciw było tylko czterech, zaś trzech wstrzymało się od głosu (taki wynik głosowania pozwala sądzić, że akceptacja noweli przez Senat to tylko formalność). Tym samym wliczając następną niedzielę, w grudniu aż trzy razy w miesiącu będziemy mieli możliwość zrobienia zakupów w ostatnim dniu tygodnia.

Takiej sytuacji nie było od prawie 3 lat

Po raz ostatni taką możliwość mieliśmy w lutym 2018 roku. W marcu tamtego roku weszła w życie ustawa o zakazie handlu w niedzielę, choć w początkowym okresie mieliśmy do czynienia de facto z ograniczeniem handlu, bowiem od marca do grudnia 2018 roku sklepy były otwarte w pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca, zaś w 2019 roku już tylko w ostatnią.

Praktycznie zakaz handlu wszedł w życie dopiero od tego roku, gdyż sklepy były zamknięte w niemal wszystkie niedziele, jedynie z siedmioma wyjątkami do których zaliczają się wspomniane przedświąteczne niedziele 13 i 20 grudnia (wcześniej możliwość zrobienia zakupów mieliśmy m.in. w ostatnią niedzielę sierpnia i czerwca, czy w niedzielę przed Wielkanocą).

W ostatnim czasie do rządu skierowano liczne apele o zawieszenie zakazu handlu w niedzielę, przynajmniej na okres pandemii, tak by z jednej strony klienci mieli możliwość bezpiecznego zrobienia zakupów, a z drugiej strony, by dać branży handlowej szanse na wyjście z finansowego dołka, w który wpadł na skutek wprowadzonych w związku z pandemią obostrzeń. Apel o czasowe zniesienie zakazu handlu w ostatnim dniu tygodnia, jak już informowaliśmy skierowała m.in. Polska Rada Centrów Handlowych.

- Przywrócenie handlu w niedziele może pozytywnie wpłynąć na obroty najemców szczególnie z tych branż, które dziś najmocniej zmagają się ze skutkami pandemii: gastronomicznej, rozrywkowej czy usługowej. Należy podkreślić, że w dalszym ciągu obiekty handlowe nie odbudowały wskaźników odwiedzalności (footfall) do poziomów sprzed pandemii – czytamy w komunikacie Polskiej Rady Centrów Handlowych.

W jednej z niedawnych wypowiedzi premier Mateusz Morawiecki stwierdził jednak, że rząd na chwilę obecną nie bierze pod uwagę rezygnacji z zakazu handlu w niedzielę, zaś wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed w rozmowie z Money.pl podkreślił, że propozycja dodania jednej niedzieli handlowej w grudniu to jednorazowa propozycja.

Przypomnijmy, że za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi kara w wysokości od 1 tysiąca złotych do nawet 100 tysięcy złotych, a przy uporczywym łamaniu ustawy nawet kara ograniczenia wolności.