Sklepy będą zamknięte przez ponad trzy dni. Nigdy nie było podobnej sytuacji
Zakaz handlu w święta
Temat zakazu handlu w trakcie epidemii koronawirusa stale powraca w przestrzeni medialnej. Przedstawiciele branży handlowej niejednokrotnie apelowali do rządu w sprawie zniesienia ograniczeń, ponieważ pomogłoby to odpracować straty poniesione przez sklepy na fali rządowych ograniczeń.
– Nie ma żadnego uzasadnienia, aby utrzymywać zakaz handlu w niedziele w dotychczasowym kształcie – powiedział cytowany przez Rzeczpospolitą Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
W tym roku w grudniu dni bez handlu jest naprawdę niewiele. Zakupy będziemy mogli zrobić co prawda w dwie niedziele 13.12 i 20.12, co nie zmienia faktu, że dni z zakazem będzie najwięcej do tej pory.
Zakupów nie zrobimy w Mikołajki (05.12), kolejne dwie niedziele, o których wspomnieliśmy, będą handlowe, jednak już w Wigilię, która w tym roku wypada w czwartek od godziny 14:00, sklepy będą nieczynne aż do niedzieli włącznie, ponieważ 27.12 obowiązuje już zakaz handlu w niedziele.
Oznacza to, że w dniach poprzedzających Wigilię sklepy będą obłożone, ponieważ potrzebne będą zapasy jedzenia na cały okres świąteczny - 3,5 dnia od wigilijnego popołudnia.
Według autorów apelu, wielu konsumentów może nie zdawać sobie sprawy z tego, że na 27.12 przypada niedziela z zakazem handlu, co oznacza, że mogą nie zrobić sobie na ten dzień zapasów.
Ponadto, jak podaje Rzeczpospolita, dodatkowy dzień bez handlu spowoduje większe straty handlu, ponieważ wiele produktów z dostaw z 24 grudnia najzwyczajniej w świecie ulegnie zepsuciu. Oprócz tego mówi się, że sklepy mogą mieć problemy z zaopatrzeniem na trzeci dzień bez handlu.
Potrzebna zmiana
Zdrowie Polaków powinno być dla rządu kwestią priorytetową, jednak nie da się nie odnieść wrażenia, że tak długi zakaz handlu może odbić się na liczbie osób zakażonych wirusem - Polacy będą chcieli zrobić zapasy, zanim sklepy zamkną się przed świętami i zaraz później - w pierwszy handlowy dzień po świętach. W jednym i w drugim przypadku tak wysoka liczba klientów może stanowić realne zagrożenie dla zdrowia.
Jak podaje Rz, do apelu przedstawicieli branży trafiły dwie propozycje zmiany przepisów. Pierwsza zakłada jednorazową nowelizację ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni, która zakłada wyłączenie niedzieli 27 grudnia z zakazu handlu.
Druga propozycja przewiduje już wielką zmianę w zasadach pracy placówek handlowych. Według drugiej propozycji “w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii oraz w okresie 180 dni następujących po ich odwołaniu zakaz handlu nie obowiązuje w niedziele, a zatrudniony lub pracownik pracujący w niedziele w placówce handlowej powinien korzystać co najmniej dwa razy na cztery tygodnie z niedzieli wolnej od pracy”, podaje Rz.
Rząd jest w tej kwestii podzielony. Premier Mateusz Morawiecki przypomniał, że konsumenci będą mieli do dyspozycji w grudniu aż dwie niedziele handlowe.
Wicepremier Jarosław Gowin za to zdania, że proponowane zmiany są warte rozważenia i przynajmniej niedziela 6 grudnia mogłaby być handlowa.
NSZZ Solidarność nie podpisała się pod tym apelem, a jej zdanie jest niezwykle istotne, jeśli chodzi o wprowadzanie zmian. Rzeczpospolita ustaliła nieoficjalnie, że stanowisko organizacji jest negatywne.