Węgiel w cenie 800 zł za tonę. Polaków czeka prawdziwa rewolucja cenowa, rząd obiecuje
Węgiel niedługo ma być dostępny w cenie 800 - 1000 zł za tonę, ogłosił wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Rząd zamierza obniżyć ceny surowca do poziomów sprzed nałożenia embarga na rosyjski węgiel i ma pomysł jak to zrobić.
Wicerzecznik PiS powiedział dla Studia PAP, że najważniejsze jest, aby odbiorca końcowy płacił za węgiel jak najmniej. „Chcemy, żeby ta cena była w okolicy ceny sprzed tej szaleńczej zwyżki, wtedy ten węgiel kosztował 800-1000 zł” - cytuje za PAP bankier.pl.
Rząd dopłaci pośrednikom za węgiel
Z słów Fogiela wynika także, że Rada Ministrów już we wtorek podjęła decyzję o wsparciu finansowym dla pośredników w sprzedaży węgla. Skład opału jako firma prywatna nie może bowiem sprzedać węgla w cenie 1 tys. zł za tonę, jak robi to sklep internetowy PGG, ponieważ ma dużo dodatkowych kosztów, których nie pokryje subwencjami budżetowymi.
Obecnie na składach opału za tonę węgla często należy płacić już powyżej 3 tys. zł. W poniedziałek Anna Moskwa mówiła, że jest to efekt m.in. podwyżek cen przez pośredników w handlu, którzy zgromadzili wcześniej duże zasoby węgla i odsprzedają składom po zawyżonych cenach.
Rząd planuje więc dołożyć do tony węgla pośrednikom tak, aby mogli sprzedać go odbiorcy końcowemu w cenie zbliżonej do ceny oferowanej przez PGG, czyli pokrywającej jedynie koszt wydobycia.
Wysokie ceny węgla z powodu embarga na rosyjski surowiec
Fogiel potwierdza również, że wysokie ceny węgla wiążą się z nałożeniem embarga na surowiec pochodzący z Rosji.
Rząd "nie chcąc mieć na rękach krwi Ukraińców" musi wymyślić rozwiązania systemowe, które zniwelują cenę węgla, a przy okazji nie będę sponsorować Putina, mówił dla PAP.