Opłacali polisy, ale zostali bez ubezpieczenia. Wielu mogło podpisać felerną umowę

Ubezpieczenie nie dla osób bez orzeczenia

O sprawie informuje “Gazeta Wyborcza”. Problem dostrzegł rzecznik finansowy w trakcie prowadzenia postępowań interwencyjnych rozpoczętych na wniosek klientów, dla których postępowanie w zakładach ubezpieczeń nie zakończyło się pomyślnie.

Klienci zwrócili się do rzecznika o pomoc, ponieważ odmówiono im świadczenia, mimo że korzystali z indywidualnych lub grupowych ubezpieczeń na życie rozszerzonych o ryzyko wystąpienia trwałej i całkowitej niezdolności do pracy, w większości produktów powiązanej z warunkiem niezdolności do samodzielnej egzystencji - tłumaczy “GW” Krystyna Krawczyk, dyrektor wydziału klienta rynku ubezpieczeniowo-emerytalnego w Biurze Rzecznika Finansowego.

Wśród nich jest sporo kredytobiorców, którzy w zamian za składkę ubezpieczeniową chcieli ochronę w postaci przejęcia przez ubezpieczyciela opłacania rat kredytu w sytuacji, gdy dojdzie do ww. zdarzeń. “Tymczasem gdy na skutek wypadku czy poważnej choroby utracili zdolność do pracy, ubezpieczyciele nie byli chętni do wypłacania świadczeń” - czytamy.

Ocena stanu zdrowia ubezpieczonych przez ZUS lub KRUS została zakwestionowana przez rzecznika finansowego z kilku powodów. “W jego ocenie mieszanie dwóch porządków prawnych poprzez uzależnienie przyznania świadczenia ubezpieczeniowego od decyzji organu rentowego działającego na podstawie prawa regulującego kwestie obowiązkowych ubezpieczeń społecznych. Orzeczenia organu rentowego mają charakter socjalny, a wypłata świadczenia z umowy ubezpieczenia ma cel odszkodowawczy” - pisze “GW”.

Zdaniem Krystyny Kowalczyk orzeczenia wydawane są zazwyczaj terminowo, a potem trzeba je odnowić. Jednak w pewnych przypadkach można wydać orzeczenie bezterminowe, a w świetle warunków umowy tylko takie gwarantują ubezpieczenie.

Ubezpieczyciele nie zgadzają się

Jednak ubezpieczyciele są innego zdania. - Nie jest prawdą, że ZUS co do zasady nie wydaje orzeczeń o trwałej niezdolności do pracy. Według raportów Zakładu Ubezpieczeń Społecznych „Orzeczenia lekarzy orzeczników ZUS o niezdolności do pracy wydane w 2017 roku” i „Orzeczenia komisji lekarskich ZUS wydane w 2017 roku” takich orzeczeń było w samym tylko 2017 roku prawie 70 tys. - powiedział na łamach “GW” Damian Ziąber, rzecznik prasowy PZU.

Jednak z tych raportów wynika, że w ponad 80 proc. przypadków orzeczenia zostały wydane terminowo. Rzecznik finansowy poprosił Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów o zbadanie sprawy.